Aleksander Śliwka uspokaja kibiców. Padły ważne słowa
- Jesteśmy spokojni, że ta forma będzie coraz wyższa. Ufamy naszemu sztabowi szkoleniowemu - powiedział przyjmujący reprezentacji Polski Aleksander Śliwka po zwycięstwie 3:0 nad Czechami w pierwszym meczu mistrzostw Europy siatkarzy.
Biało-Czerwoni spokojnie triumfowali z niżej notowanymi rywalami, kontrolując przebieg spotkania od początku do końca. Mimo znaczącej przewagi trener Polaków Nikola Grbic nie rotował składem, jedynie dwóch zmienników pojawiało się na boisku w każdym z setów.
Zobacz także: Dodatkowy zawodnik w reprezentacji Polski siatkarzy? Prezes zdradził kulisy!
- Zwyciężyliśmy w tym spotkaniu, może nie wszyscy pograli, ale było parę zmian. Mam nadzieję, że mistrzostwa Europy będą dla nas długie i że każdy będzie miał szansę wpłynąć na pozytywny wynik reprezentacji - powiedział Śliwka na antenie Polsatu Sport.
Po stronie liderów światowego rankingu pojawiały się błędy, szczególnie w końcówce drugiej partii pozwolili rywalom na zanotowanie serii punktowej, jednak szybko uspokoili swoją grę.
- Jesteśmy spokojni, że ta forma będzie coraz wyższa. Ufamy naszemu sztabowi szkoleniowemu, który jest bardzo doświadczony i wie, jak nas przygotować. Wiem, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu była koncentracja i narzucenie swojego stylu gry od pierwszej akcji - podkreślił przyjmujący.
- Koncentracja i agresywna gra są bardzo ważne. Tak naprawdę, jeśli będziemy grać na swoim wysokim poziomie, to mam nadzieję, że w grupie będziemy zwyciężać kolejne spotkania i później w fazie pucharowej również. Mam nadzieję, że spotkamy się w Rzymie, aczkolwiek najważniejsze jest skupienie się na tylko jednym, kolejnym meczu, a tam czeka na nas Holandia - dodał.
Polacy z Holendrami zmierzą się w piątek. Ich kolejni rywale również w pierwszym meczu grupowym odnieśli trzysetowe zwycięstwo - pokonali Czarnogórę.
- Myślę, że to trudniejszy przeciwnik. To Holandia, która od kilku sezonów zbiera doświadczenie w Lidze Narodów, grając z najlepszymi zespołami na świecie. Mają w swoich szeregach wielką gwiazdę - Nimira Abdel-Aziza, którego będziemy się starali ograniczyć, nie zatrzymać, bo takiego gracza nie da się zatrzymać. Musimy przeanalizować, jak zaprezentować się przeciwko nim i spróbujemy zagrać agresywnie i zwyciężyć - zapowiedział Śliwka.