Tego zabrakło Polkom. Joanna Wołosz mówi wprost
Polskie siatkarki zakończyły udział w mistrzostwach Europy na ćwierćfinale. Przeszkodą nie do przejścia okazały się Turczynki, które ograły Biało-Czerwone 3:0. Po zakończeniu spotkania głos zabrała Joanna Wołosz, która przed kamerą Polsatu Sport wyjaśniła, czego zabrakło polskiej drużynie.
Dwa pierwsze sety Polki przegrały minimalnie - do 23 i 22. - Zagrałyśmy zbyt miękko w końcówkach. Przez dłuższą część spotkania potrafiłyśmy postawić się Turczynkom, w pierwszym secie miałyśmy nawet cztery punkty przewagi. Jedno głupio stracone "oczko" wybiło nas z równowagi i rywalki nas dogoniły - tłumaczyła Joanna Wołosz w rozmowie z reporterką Polsatu Sport Bożeną Pieczko.
ZOBACZ TAKŻE: Pary półfinałowe mistrzostw Europy siatkarek 2023. Kiedy mecze?
- Zabrakło trochę więcej agresji - diagnozowała dalej 33-letnia siatkarka. - Gdybyśmy miały jej więcej, mogłybyśmy wygrać - stwierdziła.
Pomimo smutku i żalu, Polki są w stanie odnaleźć także pozytywy. - Na pewno wywozimy stąd cenne doświadczenie. Musimy teraz wyciągnąć wnioski - zakończyła Wołosz.
Kolejnym etapem sezonu reprezentacyjnego będzie turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Polki rozpoczną go 16 września meczem ze Słowenkami.
Przejdź na Polsatsport.pl