Aryna Sabalenka zaskoczyła. "Czuję się jak Barbie"
Białoruska tenisistka Aryna Sabalenka awansowała do trzeciej rundy US Open, odprawiając w dwóch setach Brytyjkę Jodie Burrage. Po spotkaniu wiceliderka światowego rankingu zaskoczyła dziennikarzy i kibiców, porównując się do... słynnej lalki.
Sabalenka w tegorocznym US Open nie straciła jeszcze seta, wygrywając 6:3, 6:4 z Rosjaną Anną Blinkową i 6:3, 6:2 z Burrage. Oba mecze Białorusinka kończyła po 76 minutach.
ZOBACZ TAKŻE: Głośny gest ukraińskiej tenisistki na koniec kariery. Nie podała ręki Arynie Sabalence
Po drugim starciu na nowojorskich kortach wiceliderka rankingu WTA podkreśliła, że jej dobra gra jest również zasługą wygodnego stroju, powstałego w ramach współpracy z jednym ze światowych gigantów w branży sprzętu sportowego. Jego kolorystyka sprawia zaś, że Białorusinka porównała się do... słynnej lalki.
- Cieszę się z tej współpracy. W nowym stroju czuję się wyjątkowo. Czuję się jak Barbie - powiedziała Sabalenka, cytowana przez białoruski Sport5.
W trzeciej rundzie US Open rywalką Aryny Sabalenki będzie 62. rakieta świata, Clara Burel z Francji.
Przejdź na Polsatsport.pl