Mecz Polska - Wyspy Owcze bez kapitana! Ekspert potwierdza nieobecność lidera
- Kapitan wraca po kontuzji. W sumie gra w swoim klubie, ale jeszcze nie jest przygotowany na granie co 3-4 dni, więc nie dostał powołania, ale reszta jest gotowa - zapowiada nieobecność lidera Wysp Owczych Łukasz Cieślewicz, który od 2011 roku gra na Wyspach Owczych, a także został trenerem kobiecej drużyny HB Torshavn.
Grzegorz Michalewski: Za kilka dni mecz Polska - Wyspy Owcze. Wciąż mieszka pan na dalekiej północy Europy. Komu będzie pan kibicował w tym meczu?
Łukasz Cieślewicz: Na pewno Polsce. Tego nie da się ukryć. Zawsze sercem jestem z Polską, mimo tego, że mieszkam tyle lat na Wyspach Owczych. Dla mnie ten mecz jest dość szczególny. Mieszkając tu i grając z Polską, po prostu, w głowie ma się multum pytań.
ZOBACZ TAKŻE: Jest komentarz Grzegorza Krychowiaka! Tak zareagował na powrót do reprezentacji
Pierwszy mecz będzie rozgrywany jeszcze, w zasadzie, w okresie wakacyjnym w Polsce. Rewanż będzie miał miejsce późną jesienią. Jakiej pogody możemy się wtedy spodziewać?
Wiadomo, że okres października może być wietrzny, ale rzadko się to zdarza. Mecz na pewno się odbędzie. Będzie rozgrywany na zabudowanym stadionie, jest podgrzewana sztuczna murawa, więc wątpię, żeby mecz się nie odbył. Nie wiem, co musiałoby się wydarzyć. Stadion Narodowy na Wyspach Owczych jest dobrze przygotowany na takie mecze.
Już 7 września PGE Narodowy w Warszawie będzie gościł reprezentację Wysp Owczych. Brakuje kogoś w tej drużynie? Są nieobecni na starcie z "Biało-Czerwonymi"?
Kapitan wraca po kontuzji. W sumie gra w swoim klubie, ale jeszcze nie jest przygotowany na granie co 3-4 dni, więc nie dostał powołania, ale reszta jest gotowa.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo...
