Amerykanie z pierwszą porażką na mistrzostwach świata. Koszykarze Hiszpanii nie obronią tytuły
USA, faworyt mundialu koszykarzy rozgrywanego w Indonezji, Japonii i na Filipinach, przegrało z Litwą 104:110 i doznał pierwszej porażki w turnieju. Hiszpania z kolei uległa 85:88 Kanadzie, która awansowała do ćwierćfinału. Obrońcy tytułu zajęli dziewiątą lokatę.
W niedzielę, oprócz Kanady, miejsce w czołowej ósemce zapewniły sobie także reprezentacje Włoch, Łotwy i Serbii. O awans do półfinału zagrają: Litwa z Serbią, Włochy z USA (we wtorek), Łotwa z Niemcami i Kanada ze Słowenią (w środę).
ZOBACZ TAKŻE: Jeremy Sochan skomentował awans reprezentacji Polski. Jedno słowo!
Koszykarze USA ponieśli pierwszą porażkę w turnieju. Przesądziła o tym fatalna pierwsza kwarta, przegrana 12:31. W ostatniej odsłonie na półtorej minuty przed końcem podopieczni trenera Steve'a Kerra przegrywali 11 punktami. Po minucie zmniejszyli straty do pięciu, ale skuteczni z linii rzutów wolnych Litwini, którzy nie raz w swojej historii wygrywali z reprezentacją USA, nie pozwolili odebrać sobie zwycięstwa. W ich wyrównanym zespole (siedmiu graczy z dwucyfrową zdobyczą punktową) wyróżnili się Vaidas Kariniauskas - 15 pkt i Mindaugas Kuzminskas - 14.
Amerykanom na nic zdał się strzelecki popis Anthony'ego Edwardsa z Minnesota Timberwolves, który uzyskał 35 pkt. Walkę o zbiórki przegrali 27-43, rywale byli też skuteczniejsi w rzutach z dystansu (11/29 wobec 14/25, Litwini trafili pierwsze dziewięć prób "za trzy"). Pocieszeniem dla reprezentacji ojczyzny koszykówki jest to, że zapewniła już sobie awans do przyszłorocznego turnieju olimpijskiego w Paryżu.
Decydujące mecze w grupach, w których z czterech zespołów dwa uzyskiwały awans awans do ćwierćfinałów, już w tej fazie turnieju przerodziły się w rywalizację pucharową. Wcześniej z grup J i K miejsce w czołowej ósemce zapewniły sobie reprezentacje USA i Litwy oraz Niemiec i Słowenii, ale w I i G o tym, kto pozostanie z szansami na medale, decydowały bezpośrednie spotkania zainteresowanych drużyn. Jak w play off - przegrywający odpada.
Największe emocje z meczów o podtrzymanie nadziei na medal przyniósł rozgrywany jako ostatni tego dnia pojedynek dwóch przedturniejowych faworytów - Hiszpanii i Kanady. Prowadzący po trzech kwartach różnicą 12 punktów obrońcy tytułu wydawali się bliscy szczęścia, ale Kanadyjczycy zrywem w czwartej kwarcie (wygranej 27:12) doprowadzili do remisu i w końcówce przechylili szalę na swoją korzyść. Hiszpanów w ćwierćfinale mundialu zabraknie po raz pierwszy od 1998 roku.
Kanadyjczyków nie zawiódł ich najlepszy zawodnik, uczestnik Meczu Gwiazd NBA Shai Gilgous-Alexander z Oklahoma City Thunder (w całym meczu 30 pkt, 4 zb., 3 as.), który w ostatnich 21 sekundach, już przy korzystnym dla drużyny wyniku, zdobył sześć punktów, trafiając m.in. wszystkie rzuty wolne. Najlepszym strzelcem ekipy Hiszpanii był Willy Hernangomez - 25 pkt, 6 zbiórek, 3 asysty.
Pierwsi w niedzielę awans zapewnili sobie Włosi, pewnie wygrywając z ekipą Portoryko 73:57. Ich najlepszy strzelec, Simone Fontecchio z Utah Jazz, był tym razem mniej skuteczny, ale do 12 punktów dodał tyle samo zbiórek.
Koszykarze z Półwyspu Apenińskiego na tym etapie mundialu zagrają pierwszy raz od ćwierćwiecza. W 1998 roku w Grecji wywalczyli szóste miejsce. Przed czterema laty w Chinach zajęli 10. lokatę.
Marsz kopciuszka kontynuują debiutujący w mundialu koszykarze Łotwy. Po zwycięstwie w pierwszej fazie grupowej nad Francją, wicemistrzem olimpijskim i Europy, oraz pokonaniu w piątek mistrza kontynentu - Hiszpanii, znaleźli się wśród ośmiu najlepszych zespołów turnieju, dzięki wysokiej wygranej z Brazylią 104:84.
Do przerwy Łotysze prowadzili różnicą tylko trzech punktów, ale w trzeciej kwarcie byli wyraźnie lepsi (36:21). W całym spotkaniu trafili 16 z 33 rzutów za trzy punkty, podczas gry rywale 7 z 24. Andrejs Grazulis zdobył dla zwycięzców 24 pkt, a występujący na co dzień w BM Stali Ostrów Wlkp. Aigars Skele zanotował cztery punkty i pięć asyst.
Serbowie nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Dominikany 112:79. Ich najlepszym strzelcem z 20 punktami był w tym meczu Bogdan Bogdanovic z Atlanta Hawks. W zespole rywali wyróżnił się gwiazdor Minnesota Timberwolves Karl-Anthony Towns - 25 pkt i siedem zbiórek.
W meczu o pierwsze miejsce w grupie K Niemcy rozgromili Słowenię 100:71, dzięki czemu pozostają, obok Litwinów, niepokonani w turnieju. Zespół prowadzony przez kanadyjskiego trenera Gordiego Herberta cieszy się najdłuższą serią zwycięstw w mistrzowskich turniejach spośród wszystkich uczestników mundialu. Nie poniósł porażki w ośmiu kolejnych spotkaniach. Jak zwykle jego liderem był Dennis Schroeder, który uzyskał 24 pkt, 10 asyst i dwie zbiórki. Tym razem w cieniu rozgrywającego Toronto Raptors znalazł się gwiazdor Dallas Mavericks Luka Doncic - 23 pkt oraz po sześć zbiórek i asyst.
Faza pucharowa, począwszy od ćwierćfinałów, będzie rozgrywana tylko na Filipinach od 5 do 10 września.
Przejdź na Polsatsport.pl