Absolutny debiutant z Kalisza wkroczył na salony

Piłka ręczna
Absolutny debiutant z Kalisza wkroczył na salony
fot. Cyfrasport
Iwona Niedźwiedź

Piłkarki ręczne AWS Szczypiorno Energa Kalisz w ciągu dwóch lat awansowały z pierwszej ligi, czyli trzeciego poziomu rozgrywkowego, do elity. Teraz wielkopolski beniaminek z pomocą byłej reprezentantki Polski Iwony Niedźwiedź chce utrzymać się w ekstraklasie.

Kaliszanki dokonały nie lada wyczynu, bowiem jako beniaminek Ligi Centralnej wygrały rozgrywki i zakwalifikowały się do Turnieju Mistrzyń. W nim wygrały wszystkie mecze, pokonując m.in. dziewiąty zespół ekstraklasy Młyny Stoisław Koszalin.

 

Duży wkład w wywalczenie awansu miała wielokrotna reprezentantka Polski Niedźwiedź, która pod koniec sezonu wzmocniła drużynę z Wielkopolski. Po sukcesie zdecydowała się pozostać w klubie, ale już w nowej roli.

 

"Prezes Błażej Wojtyła bardzo chciał, abym dalej pomagała drużynie, ale ja już na grę się nie pisałam. Gdy zaproponowano mi rolę dyrektora sportowego, to długo się nie zastanawiałam i bardzo szybko uzgodniliśmy warunki" - powiedziała PAP Niedźwiedź, która zajmuje się także męską sekcją piłki ręcznej kaliskiego klubu.

 

Kaliszanki do rozgrywek przystąpią jako beniaminek, ale w składzie nie brakuje piłkarek, które mają za sobą sporo występów w ekstraklasie czy nawet w ligach zagranicznych. W trakcie przerwy letniej dokonano wzmocnień - do drużyny dołączyły bramkarka Polina Kucharczyk i Wiktoria Gliwińska (obie JKS Jarosław), Milena Kaczmarek (MKS Urbis Gniezno), Martyna Borysławska (francuski Fleury Loiret Handball) oraz Sylwia Lisewska (rumuński CSM Deva).

 

"Na pewno jest bardzo duża różnica między pierwszą ligą a superligą. Dlatego też przed sezonem dokonaliśmy znaczących wzmocnień. Dziewczyny bardzo ciężko przepracowały okres przygotowawczy. To bardzo ambitny i pracowity zespół, a myślę, że te cechy pozwolą nam wywalczyć punkty potrzebne do utrzymania. Mamy trudny terminarz, wymagających rywali na początku, ale jestem przekonany, że z meczu na mecz będziemy wyglądać coraz lepiej" - podkreślił trener AWS Szczypiorna Energi Łukasz Kobusiński.

 

Niedźwiedź nie ukrywa, że beniaminkowie mają zawsze utrudnione zadanie na rynku transferowym, bowiem do końca maja nie było wiadomo, w której lidze wystąpi zespół.

 

"Z transferami musieliśmy wstrzymać się do czasu, aż poznaliśmy werdykt sportowy. Przed Turniejem Mistrzyń wiedzieliśmy, że organizacyjnie jesteśmy gotowi na grę w superlidze. Natomiast musieliśmy wypełnić jeszcze ten aspekt sportowy. Mieliśmy zagwarantowane środki na grę w najwyższej lidze, natomiast gdybyśmy zostali w Lidze Centralnej, to już nie byłoby tak optymistycznie. Obawiam się, że trudniej by nam było awansować o szczebel wyżej w kolejnym sezonie" - przyznała Niedźwiedź.

 

Jej zdaniem, trzeba stawiać realne cele, a takim jest bezpieczne utrzymanie się w superlidze.

 

"Jeśli nam się to uda, wszyscy będziemy zadowoleni i być może na kolejny sezon postawimy sobie wyższe cele. Jeśli będziemy mieć problemy w trakcie rozgrywek, będziemy szukać wsparcia, ale na ten moment nie zakładamy sobie takiego scenariusza. Ten zespół w Turnieju Mistrzyń był w stanie pokonać superligowy Młyny Stoisław Koszalin, to dlaczego nie mielibyśmy sobie teraz, po kilku wzmocnieniach, poradzić z drużynami z dołu tabeli. Dużo będzie zależało od głowy, jak sobie dziewczyny poradzą z presją bycia beniaminkiem. My doskonale wiemy, że w spotkaniach z Lublinem czy Lubinem będziemy grać bez presji, która czasami przeszkadza. Czekają nas jednak mecze, które będą +ważyć+ bardzo dużo" - wyjaśniła Niedźwiedź.

 

Dyrektor sportowa liczy na doświadczenie m.in. Lisewskiej i Borysławskiej, ale atutem ma być kolektyw.

 

"Nie chcemy mieć drużyny opierającej się tylko na liderkach. To ma być zespół, w którymi zawodniczka od nr 1 do nr 16 ma być odpowiedzialna za wynik. Nawet, jeśli nie odgrywa pierwszoplanowej roli, to jej obecność na krótkie fragmenty na boisku ma być też cegiełką, którą dokłada do wyniku drużyny" - podsumowała.

 

AWS Szczypiorno Energa w ramach przygotowań do nowego sezonu rozegrał kilka meczów kontrolnych. Przed dwoma tygodniami w turnieju w Piotrkowie Trybunalskim zajął trzecie miejsce; jego zawodniczki przegrały z Hazena Kynzvart 32:34, pokonały PreZero APR Radom 20:14 i uległy Piotrcovii 12:21. Ostatnim sprawdzianem był sparing z czołową ekipą superligi KPR Gminy Kobierzyce; kaliszanki przegrały 19:38.

 

Na inaugurację rozgrywek beniaminek z Kalisza zmierzy się w sobotę na wyjeździe z Piotrcovią.

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie