Znamy ostatniego półfinalistę koszykarskich mistrzostw świata. Największy sukces od 1936 roku
Koszykarze Kanady po raz pierwszy w historii wywalczyli awans do półfinału mistrzostw świata pokonując w Manili czwartą drużynę igrzysk olimpijskich Słowenię 100:89 (26:24, 24:26, 30:21, 20:18). Ich rywalem będzie w piątek reprezentacja Serbii. W drugim półfinale Niemcy, które pokonały w środę Łotwę 81:79, zmierzą się z USA.
Taki zestaw par oznacza, że półfinaliści wywalczyli bezpośredni awans do turnieju olimpijskiego w Paryżu. Z MŚ bilety do turnieju w Paryżu (12 zespołów) zdobyło bowiem siedem drużyn: po dwie najwyżej sklasyfikowane z Ameryk i Europy oraz po jednej najlepszej w końcowej klasyfikacji z Azji (Japonia), Oceanii (Australia) i Afryki (Południowy Sudan). Ósmą drużyną olimpijskich zmagań jest gospodarz Francja, a cztery ostatnie miejsca przypadną zwycięzcom turniejów kwalifikacyjnych IO (weźmie w nich udział m.in. Polska).
Półfinał Kanadyjczyków prowadzonych przez hiszpańskiego szkoleniowca Jordi Fernandeza Torresa (na co dzień współpracuje z Sacramento Kings), to największy sukces na arenie międzynarodowej od... 1936 roku. Wówczas ekipa „Klonowego Liścia” zdobyła w Berlinie srebro igrzysk olimpijskich.
Spotkanie ze Słowenią było zacięte i wyrównane przez dwie kwarty. W trzeciej, która miała ogromny wpływ na losy meczu, koszykarze z Ameryki Płn. zdominowali mistrzów Europy z 2017 roku w ataku. Słoweńcy nie byli w stanie zatrzymać nie tylko rozgrywającego Shai Gilgeousa-Alexandra (Oklahoma City Thunder), ale i jego kolegów, a w ataku sami nie trafiali z dystansu.
Osamotniony i szarżujący pod kosz gwiazdor Słowenii Luka Doncic (Dallas Mavericks) sporo energii tracił też na dyskusje z arbitrami i pretensje do nich. Ostatecznie taka postawa skończyła się odgwizdaniem drugiego technicznego przewinienie w 33. minucie spotkania, co skutkowało opuszczeniem parkietu przez lidera Słoweńców.
Pod koniec trzeciej kwarty Kanada wygrywała 77:61, a w czwartej 92:76, po rzucie za trzy punkty Dillona Brooksa (Houston Rockets). Lider Kanadyjczyków Gilgeous-Alexandre zakończył mecz z 31 pkt, 10 zbiórkami i czterema asystami (wskaźnik efektywności 40), a RJ Barrett z New York Knicks był bliski double-double - 24 pkt i dziewięć zbiórek.
Wśród Słoweńców najwięcej punktów zdobyli: Doncic - 26 pkt (także cztery zbiórki i pięć asyst) i Klemen Prepelic - 22 (pięć zbiórek).
Słowenia, tak jak Łotwa, zagra o miejsca 5-8. Jej pierwszym rywalem będzie w czwartek Litwa. Doncic i koledzy są dziewiątą europejską drużyną z gwarancją udziału w przyszłorocznych kwalifikacjach do IO Paryż 2024.
Wyniki ćwierćfinałów:
Niemcy - Łotwa 81:79 (13:16, 23:18, 26:25, 19:20)
Najwięcej punktów: Franz Wagner 16, Andreas Obst 13, Moritz Wagner 13, Johannes Thiemann 10 - Arturs Żagars 24, Davis Bertans 20, Rolands Smits 14
Kanada - Słowenia 100:89 (26:24, 24:26, 30:21, 20:18)
Najwięcej punktów: Shai Gilgeous-Alexander 31, RJ Barrett 24, Nyckeil Alexander-Walker 14, Dillon Brooks 14 - Luka Doncic 26, Klemen Prepelic 22, Zoran Dragic 10
Przejdź na Polsatsport.pl