Orlen Wisła Płock nie zwalnia tempa! Triumf mimo trudnego początku
Azoty-Puławy - Orlen Wisła Płock 26:30. Skrót meczu
Przemysław Krajewski: To zwycięstwo lepiej smakuje
Szczypiorniści zespołu Azoty-Puławy przegrali mecz trzeciej kolejki ORLEN Superligi 26:30. Mimo trudnego początku Orlen Wisła Płock sięgnęła po kolejne zwycięstwo.
Początek spotkania nie ułożył się po myśli wicemistrzów Polski. Po sześciu minutach gry gospodarze prowadzili już 5:1. Ekipa z Płocka musiała zatem gonić wynik. Mimo niepewnego startu gościom udało się przed przerwą odrobić straty. Szczypiorniści schodzili do szatni przy wyniku 14:13.
ZOBACZ TAKŻE: Dwa mecze i zmiana... Energa MKS Kalisz ma nowego trenera
Warto zaznaczyć, że przez pierwsze pół godziny tego spotkania sędziowie mieli pełne ręce roboty. W sumie w pierwszej połowie przyznali oni aż dziewięć kar dwuminutowych. Jeden zawodnik zobaczył również czerwoną kartkę. W 14. minucie boisko musiał opuścić Ivan Burzak. Ukraiński zawodnik trafił zawodnika Wisły - Gergo Fazekasa w twarz, próbując zablokować rzut.
W drugiej połowie wicemistrzowie Polski prezentowali się lepiej. Była to zasługa między innymi Dmitrija Żytnikowa, który był motorem napędowym wielu ofensywnych akcji płockiego zespołu. To jego efektywna gra pozwoliła podopiecznym Xaviego Sabate wyjść na prowadzenie w tym starciu.
Gospodarze starali się znaleźć odpowiedź na ofensywę przeciwników. Mimo to przyjezdni okazali się zbyt skuteczni, dzięki czemu przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wygrali to spotkanie 30:26.
Wisła sięgnęła po trzecie zwycięstwo w tym sezonie ORLEN Superligi. W następnej kolejce ekipa z Płocka zmierzy się z Chrobrym Głogów. Natomiast zespół Azoty-Puławy stanie naprzeciwko drużyny Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski.
Azoty-Puławy - Orlen Wisła Płock 26:30 (14:13)
Przejdź na Polsatsport.pl