Piękna bramka na wagę niespodzianki w "polskiej" grupie!
Czechy tylko zremisowały z Albanią 1:1 w czwartkowym meczu eliminacji mistrzostw Europy w grupie E. Oba zespoły będą jeszcze rywalizowały z reprezentacją Polski.
Kiedy podopieczni Fernando Santosa rywalizowali z Wyspami Owczymi, w Pradze toczył się niezwykle ważny mecz na szczycie "polskiej" grupy". Czesi i Albańczycy znajdowali się na dwóch pierwszych miejscach i na pewno liczyli na kolejne cenny punkty w czwartkowy wieczór.
Zobacz także: Fajerwerków nie było. Wygrana Polski z Wyspami Owczymi po golach Lewandowskiego
Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Czechów, którym jednak brakowało skuteczności. Albańczycy z kolei nie oddali ani jednego strzału!
Po przerwie gospodarze w końcu trafili do siatki, lecz VAR anulował trafienie Lukasa Provoda. Chwilę później wideoweryfikacja ponownie została użyta, lecz tym razem fani w Pradze mogli się cieszyć, bo gol Vaclava Cernego (trzeci w tych eliminacjach) był prawidłowy. Czesi objęli więc prowadzenie.
Cieszyli się z niego jednak tylko 10 minut. Wtedy goście oddali swój pierwszy strzał, który zmienił się w gola. Kapitalnie zza pola karnego przymierzył Nedim Bajrami i w stolicy Czech ponownie mieliśmy remis.
Zwycięstwo miało zapewnić gospodarzom spokój na kolejne mecze eliminacji.Tymczasem mecz zakończył się remisem, a sytuacja w grupie jeszcze bardziej się skomplikowała.
Czechy - Albania 1:1 (0:0)
Bramki: Cerny 56 - Bajrami 66
Czechy: Pavlenka - Holes, Brabec, Krejci (86 Chytil) - Coufal, Soucek, Kral, Provod - Cerny (70 Hlozek), Kuchta (71 Jurecka), Cvancara (87 Lingr).
Albania: Berisha - Hysaj, Ismajli, Djimsiti, Mitaj - Ramadani - Asani (69 Muja), Bajrami (84 Gjasula), Asllani (69 Bare) - Cikalleshi (58 Daku), Seferi (84 Uzuni).
Żółte kartki: Provod - Asani, Bajrami, Ismajli.
Przejdź na Polsatsport.pl