Wściekła Aryna Sabalenka! Rzuciła rakietą w kierunku swojego sztabu
Aryna Sabalenka ostatnio zagwarantowała sobie awans do finału US Open. Uwagę kibiców przykuło jednak zachowanie Białorusinki w półfinałowym starciu z Madison Keys.
Sabalenka nie zaczęła dobrze swojej rywalizacji z zawodniczką ze Stanów Zjednoczonych. Amerykanka wygrała pierwszego seta, nie tracąc w tym czasie ani jednego gema. Białorusinka miała również problem na początku drugiej odsłony tego pojedynku.
ZOBACZ TAKŻE: Groteska na korcie! Aryna Sabalenka zaczęła świętować, sztab wyprowadził ją z błędu
Urodzona w 1998 roku tenisistka przy stanie 1:2 nie była w stanie utrzymać nerwów na wodzy. Naciąg w rakiecie Białorusinki pękł, na co Sabalenka zareagowała bardzo nerwowo. Uderzyła rakietą w pojemnik na ręczniki, a następnie rzuciła ją w kierunku swojego sztabu. Rakieta nie doleciała jednak do trenera tenisistki i upadła na kort.
- Struna strzela raz do roku, więc dlaczego akurat w półfinale, dz**** - krzyczała Sabalenka.
Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem białoruskiej zawodniczki 0:6, 7:6 (7-1), 7:6 (10-5). Sabalenka już w sobotę 9 września zagra w finale US Open. Naprzeciwko niej stanie inna Amerykanka - Cori Gauff.
Warto przypomnieć, że Sabalenka po zakończeniu rywalizacji na nowojorskich kortach zostanie nową liderką rankingu WTA. Zdetronizuje ona Igę Świątek, która pożegnała się z US Open w czwartej rundzie, kiedy lepsza od niej okazała się Jelena Ostapenko.
Przejdź na Polsatsport.pl