Fernando Santos zabrał głos ws. przyszłości w reprezentacji Polski! Wymowne słowa
Fernando Santos odniósł się w pomeczowej rozmowie z Polsatem Sport do ewentualnej zmiany na stanowisko szkoleniowca reprezentacji Polski. Jego podopieczni przegrali w niedzielę z Albanią 0:2 w meczu eliminacji EURO 2024.
Biało-Czerwoni jako pierwsi trafili do siatki, lecz po analizie VAR sędzia nie uznał gola Jakuba Kiwiora.
Zobacz także: Cezary Kulesza skomentował porażkę z Albanią. Co dalej z Santosem?
- Weszliśmy dobrze w ten mecz. Nieuznany gol był momentem przełomowym. Najpierw była radość, a później nasz entuzjazm został zgaszony. Mecz się wyrównał, to nie jest tak, że Albania miała przewagę. Następnie rywale strzelili gola. Takie strzały się zdarzają, to zasługa strzelca - ocenił Portugalczyk.
W drugiej części gry Polacy nie oddali żadnego celnego strzału.
- W drugą połowę weszliśmy dobrze. Stwarzaliśmy sobie sytuację, a najlepszą zmarnował Jakub Kamiński. Zrobiliśmy ofensywne zmiany i nagle przytrafia się strata, tracimy gola i jest 0:2. Do końca próbowaliśmy, nie traciliśmy chęci. Rozgrywaliśmy piłkę, ale nic nam się nie udawało. Taki jest futbol. Zawodnicy nie zasłużyli na taki rezultat - powiedział.
W tym momencie Polacy znajdują się na czwartym miejscu w tabeli grupy E eliminacji EURO 2024.
- Pewności nie mam, bo nigdy jej nie ma. Wierzę jednak w powodzenie misji, lecz nie zależymy tylko od siebie. Nie jestem typem trenera, który rezygnuje. Jestem gotowy, by kontynuować współpracę - dodał.
Jaka przyszłość czeka Santosa?
- Wszystko zależy od federacji. Jeśli prezes uzna, że zmiana jest lepsza, to oczywiście jestem do dyspozycji. Cały czas wierzę jednak w powodzenie tej misji - zakończył.
Przejdź na Polsatsport.pl