Porażka amerykańskich koszykarzy na mistrzostwach świata! Kanadyjczycy z brązem
Koszykarze Kanady pokonali w Manili po dogrywce USA 127:118 (34:25, 24:31, 33:26, 20:29, dogr. 16:7) w meczu o brąz i po raz pierwszy w historii zdobyli medal mistrzostw świata.
To największy sukces Kanadyjczyków od… 1936 roku, gdy byli wicemistrzami olimpijskimi w Berlinie. Najlepszym strzelcem wśród zwycięzców był Dilon Brooks (Houston Rockets), który zdobył 39 punktów, poprawiając tym samym rekord kariery uzyskany w rozgrywkach ligi NBA (37). Lider Kanady rozgrywający Shai Gilgeous-Alexander (Oklahoma City Thunder) miał double-double - 31 pkt i 12 asyst.
ZOBACZ TAKŻE: Łotwa zajęła piąte miejsce na koszykarskich mistrzostwach świata
Amerykanie po raz drugi z rzędu nie zdobyli medalu na mundialu. Cztery lata temu zajęli siódmą lokatę po wygranej z Polską.
Koszykarze z kraju „Klonowego Liścia” mieli przewagę przez większą część meczu, prowadzili w pierwszej kwarcie 34:21 i 94:84 na początku czwartej.
Amerykanie, mimo słabej i chaotycznej defensywy, odrobili straty błyskawicznie w pierwszych minutach ostatniej części dzięki atakowi. Po rzutach za trzy punkty Tyrese Haliburtona doprowadzili do remisu 94:94, a potem kilka razy mieli minimalną, dwupunktową przewagę (98:96, 105:103).
Na 70 sekund przed końcem czwartej kwarty był remis 107:107. Akcja lidera Kanadyjczyków Shai Gilgeousa-Alexandra oraz dwa wolne Brooksa dały zespołowi hiszpańskiego szkoleniowca Jordi Fernendeza Torresa prowadzenie 111:107 na niespełna 20 s. Amerykanie szybko przeprowadzili piłkę w ataku, ale rzut rozgrywającego Austina Reavsa zablokował Brooks. Piłka trafiła jednak do rąk Mikala Bridgesa, a ten został sfaulowany, gdy zegar wskazywał 4,2 s. do końca. Wykorzystał pierwszy wolny i długo wymieniał spojrzenia z trenerem Stevem Kerrem, czy trafić kolejny, czy też rzucać niecelnie i liczyć na zbiórkę po pudle i ponowną akcję w ataku. Tak się właśnie stało - niezastawiony przez Kanadyjczyków Bridges zebrał piłkę po swoim rzucie, popędził do rogu boiska i rzucił za trzy punkty doprowadzając do remisu 111:111 na 0,6 s. przed końcem.
Kanadyjczycy zdołali oddać jeszcze rzut, ale był niecelny i potrzebna była dogrywka. W niej zawodnicy Kanady zdobyli pierwsze punkty, a po rzucie zza linii 6,75 m Gilgeousa-Alexandra wygrywali 116:111. Amerykanie w dodatkowym czasie gry popełnili aż trzy straty, pudłowali z dystansu i wykorzystywali połowę z przyznanych rzutów wolnych.
Koszykarze "Klonowego Liścia" zachowali większy spokój, a duet Brooks - Gilgeous Alexander wypracowywał przewagę. Sukces przypieczętował 23-letni RJ Barrett, który trafił za trzy punkty i na 43 s. do końca spotkania Kanada prowadziła 123:115.
W popołudniowym (europejskiego czasu, 14.40) finale Niemcy (pierwszy raz zagrają o tę stawkę) zmierzą się z Serbią, która w finale była już w 2014 r i wówczas uległa USA.
Kanada - USA 127:118 (34:25, 24:31, 33:26, 20:29, dogr. 16:7)
Najwięcej punktów: dla Kanady Dillon Brooks 39, Shai Gilgeous-Alexander 31, RJ Barrett 23, Luguentz Dort 11, Kelly Olynyk 11; dla USA - Anthony Edwards 24, Austin Reaves 23, Mikal Bridges 19, Bobby Portis jr 14, Jalen Brunson 13.
Przejdź na Polsatsport.pl