Jan Błachowicz poddał się operacji. Czeka go przerwa
Jan Błachowicz (29-10-1, 9 KO, 9 Sub) przeszedł operację kontuzjowanego łokcia. Były mistrz UFC w kategorii półciężkiej zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie z sali zabiegowej. 40-latek zdradził, jak długa przerwa od treningów go czeka.
"Mówią, że sport to zdrowie. Na pewno nie ten zawodowy. Mimo, że regeneracja i profilaktyka są u mnie na porządku dziennym to kontuzje są już nieodłącznym elementem zawodowego sportowca. Będąc mądrzejszym po pierwszej tego typu kontuzji łokcia wiedziałem, że trzeba będzie dać się znowu pokroić. Tym razem pod nóż poszedł łokieć prawy. Długotrwały stan zapalny, liczne zrosty. Konieczne okazało się wycięcie kaletki" - napisał "Cieszyński Książę". Post opatrzył zdjęciem z zabiegu.
ZOBACZ TAKŻE: Karolina Kowalkiewicz poznała kolejną rywalkę w UFC. Polscy kibice powinni ją pamiętać
Ponadto Błachowicz poinformował, kiedy planuje wrócić do treningów. Jednocześnie zaznaczył, że liczy na powrót do klatki w końcówce roku.
"3 tygodnie rekonwalescencji i będę mógł wejść na matę na pełnych obrotach. Aby z końcem roku stanąć naprzeciw kolejnego wyzwania w oktagonie UFC" - dodał.
Przypomnijmy, że po raz ostatni Błachowicz walczył w lipcu na UFC 291. Na gali w Salt Lake City zmierzył się z Aleksem Pereirą. Po trzech pełnych rundach o wyniku zdecydowali sędziowie punktowi, którzy niejednogłośnie wskazali zwycięstwo Brazylijczyka. Wszystko wskazuje na to, że Polak będzie chciał szybko wrócić na zwycięskie tory. Na razie nie wiadomo, kto mógłby być jego rywalem pod koniec roku.
Wciąż również nie jest przesądzone to, w jakiej kategorii wagowej zobaczymy 40-latka. Do tej pory Błachowicz wszystkie pojedynki w UFC toczył w dywizji półciężkiej, której przez pewien czas był nawet mistrzem. Ostatnio jednak coraz częściej wspomina o zmianie kategorii wagowej i spróbowaniu swoich sił w wadze ciężkiej.
Przejdź na Polsatsport.pl