Od wstydu do... wstydu. Wszystkie mecze Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski

Od wstydu do... wstydu. Wszystkie mecze Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski
fot. PAP
Fernando Santos i prezes PZPN Cezary Kulesza

Zaledwie niespełna pół roku trwała przygoda Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski. To, o czym mówiło się od kilku dni stało się faktem. Portugalczyk po kompromitującej porażce z Albanią 0:2 został zwolniony. Jego praca z Biało-Czerwonymi była jednym wielkim nieporozumieniem.

Santos przychodził do Polski w aurze znanego, wielce doświadczonego i utytułowanego trenera. Wszak z reprezentacją Portugalii potrafił sięgnąć po mistrzostwo Europy w 2016 roku, w ćwierćfinale eliminując po rzutach karnych Polskę. Zdobył również Ligę Narodów. Umiał przez kilka dobrych lat dogadywać się z Cristiano Ronaldo, co w naszym kraju uważano za duży atut w kontekście jego współpracy z Robertem Lewandowskim.

 

Santosa porównywano m.in. do Leo Beenhakkera, który z Polską awansował na Euro 2008 i mimo kiepskiego rozstania po nieudanych eliminacjach mundialu w RPA 2010, Holender do dzisiaj jest pozytywnie odbierany za swoją pracę z Biało-Czerwonymi. Portugalczyk, równie utytułowany, miał także misję awansu na mistrzostwa Europy.

 

 

Czeski film

 

Debiut nastąpił 24 marca tego roku meczem wyjazdowym z Czechami. Powiedzieć, że inauguracja eliminacji Euro 2024 i zarazem debiut Santosa na ławce naszej kadry była fatalna, to jak nic powiedzieć. Dowód? Trzy minuty spotkania i wynik 2:0 dla naszych południowych sąsiadów. Zanosiło się na pogrom i kompromitację. Skończyło na wygranej gospodarzy 3:1.

 

 

Czechy – Polska 3:1 (2:0)

 

Bramki: Ladislav Krejci II (1), Tomas Cvancara (3), Jan Kuchta (64) – Damian Szymański (87).

 

Czechy: Jiri Pavlenka - Tomas Holes, Jakub Brabec, Ladislav Krejci II - Vladimir Coufal (71. David Doudera), Alex Kral, Tomas Soucek, David Jurasek (89. Jaroslav Zeleny) - Tomas Cvancara (65. Mojmir Chytil), Adam Hlozek (89. Vaclav Cerny), Jan Kuchta (71. Antonin Barak)


Polska: Wojciech Szczęsny - Matty Cash (9. Robert Gumny), Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Michał Karbownik (46. Michał Skóraś) - Krystian Bielik (46. Karol Świderski), Karol Linetty (77. Damian Szymański) - Przemysław Frankowski, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański (65. Nicola Zalewski) - Robert Lewandowski

 

Porażkę argumentowano tym, że Santos niczym "Szakal" z filmu "Kilerów dwóch" w reż. Juliusza Machulskiego, wkroczył do pracy z marszu, nawet rąk nie umył. Ale nie awansuje na Euro póki, go nie "kill him"...

 

Ofiarą Polski miała być Albania w drugim meczu eliminacji. Udało się wygrać, ale nie można powiedzieć, że Biało-Czerwoni zrobili dobre wrażenie. Gola na wagę triumfu strzelił w pierwszej połowie Karol Świderski. Uważano jednak, że liczą się trzy punkty, a zwycięstwa najlepiej budują atmosferę i charakter drużyny.

 

 

Polska - Albania 1:0 (1:0)

Bramka: Świderski 41

 

Polska: Wojciech Szczęsny - Przemysław Frankowski, Jan Bednarek, Bartosz Salamon, Jakub Kiwior - Nicola Zalewski (68. Michał Skóraś), Karol Linetty (77. Damian Szymański), Piotr Zieliński, Jakub Kamiński - Robert Lewandowski, Karol Świderski (89. Sebastian Szymański)

 

Albania: Thomas Strakosha - Ivan Balliu, Marash Kumbulla, Enea Mihaj, Elseid Hysaj - Ylber Ramadani, Klaus Gjasula (88. Qazim Laci), Kristjan Asllani (76. Nedim Bajrami), Jasir Asani (70. Anis Mehmeti) - Myrto Uzuni, Sokol Cikalleshi (76. Taulant Seferi)

 

Na kolejny mecz reprezentacji czekaliśmy do czerwca. Wówczas na PGE Narodowym doszło do towarzyskiego starcia z Niemcami. Porównywano je do tego z eliminacji Euro 2016 za czasów Adama Nawałki. Mówiono, że konfrontacja z naszymi zachodnimi sąsiadami będzie tzw. mitem założycielskim reprezentacji Santosa.

 

Mecz nie dostarczył zbyt wielu emocji, ale skończyło się na triumfie Polski po bramce Jakuba Kiwiora. Zaczęły pojawiać się pozytywne symptomy, wszak pokonaliśmy zawsze groźnych Niemców. Z tymże ci sami Niemcy chwilę później przegrali u siebie z Kolumbią, a niedawno ulegli Japonii 1:4 i zwolnili Hansiego Flicka. Nagle wygrana w Warszawie przestała smakować tak wyjątkowo...

 

 

Polska - Niemcy 1:0 (1:0)

Bramka: Kiwior 31

 

Polska: Wojciech Szczęsny - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński (72. Jakub Kamiński), Damian Szymański (76. Krystian Bielik), Jakub Błaszczykowski (16. Michał Skóraś), Piotr Zieliński (64. Bartosz Slisz), Sebastian Szymański (46. Karol Linetty) - Robert Lewandowski (46. Arkadiusz Milik)

 

Niemcy: Marc-Andre ter Stegen - Thilo Kehrer, Malick Thiaw (87. Marius Wolf), Antonio Ruediger - Jonas Hofmann (46. Robin Gosens), Emre Can, Benjamin Henrichs (68. Leroy Sane), Florian Wirtz (81. Julian Brandt), Joshua Kimmich (80. Leon Goretzka) - Jamal Musiala (68. Niclas Fuellkrug), Kai Havertz

Początek koszmaru

 

Ale jeszcze kilka miesięcy temu było inaczej. Z optymizmem patrzono na starcie w Kiszyniowie z Mołdawią. I faktycznie, pierwsza połowa tamtego meczu to najlepsze 45 minut reprezentacji pod wodzą Santosa. Momentami przyjemnie to się oglądało. Polacy schodzili do przerwy z pewnym prowadzeniem 2:0, a przy odrobinie szczęścia powinni prowadzić jeszcze wyżej.

 

Co wydarzyło się w drugiej połowie, doskonale wiemy. Trzy ciosy gospodarzy i wygrana 3:2. Kompromitacja, wstyd, żenada - takie hasła przewijały się w polskich mediach oraz wśród kibiców. Mówiono nawet, że to największa kompromitacja polskiej kadry w XXI wieku. Od tego momentu tak naprawdę los Santosa zaczął wisieć na włosku.

 

 

Mołdawia - Polska 3:2 (0:2)
Bramki: Ion Nicolaescu 48, 79, Baboglo 85 - Milik 12, Lewandowski 34

 

Mołdawia: Dorian Railean - Ioan-Calin Revenco, Artur Craciun, Victor Mudrac, Veaceslav Posmac - Maxim Cojocaru, Vladislav Baboglo, Cristian Dros (46. Nichita Motpan), Vitalie Damascan (46. Virgiliu Postolachi), Oleg Reabciuk - Ion Nicolaescu (85. Serafim Cojocari)

 

Polska: Wojciech Szczęsny - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Jakub Kiwior - Przemysław Frankowski (64. Bartosz Bereszyński), Damian Szymański, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański (83. Karol Linetty), Nicola Zalewski (64. Jakub Kamiński) - Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik (73. Karol Świderski)

 

Optymiści, których było coraz mniej, liczyli, że to tylko wypadek przy pracy. Następne dwa mecze odbyły się we wrześniu. Był zatem czas, aby pewne sprawy uporządkować. Zamiast tego, oliwy do ognia dolał Lewandowski, który tuż przed starciem z Wyspami Owczymi wylał swoje żale wobec atmosfery jaka panuje w kadrze i afer z nią związanych.

 

Z Fareremi gra wyglądała fatalnie. Wygraliśmy 2:0, ale gole padły dopiero w końcówce - pierwszy po wymęczonym karnym za zagranie piłki ręką. Drugi to błysk umiejętności Lewandowskiego. Wymowne, że po tym spotkaniu na kadrę spadła większa krytyka, aniżeli po niejednym przegranym spotkaniu.

 

 

 

Polska - Wyspy Owcze 2:0 (0:0)

Bramki: Lewandowski 73 (rzut karny), 83

 

Polska: Wojciech Szczęsny - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński (59. Sebastian Szymański) - Michał Skóraś (46. Paweł Wszołek), Grzegorz Krychowiak (80. Damian Szymański), Piotr Zieliński, Jakub Kamiński (87. Kamil Grosicki) - Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik (59. Karol Świderski)

 

Wyspy Owcze: Mattias Lamhauge - Gilli Rolantsson (74. Joannes Danielsen), Hoerdur Askham, Odmar Faeroe, Sonni Nattestad, Viljormur Davidsen - Soelvi Vatnhamar, Rene Joensen (74. Jakup Andreasen), Gunnar Vatnhamar (88. Stefan Radosavlevic), Joannes Bjartalid (61. Brandur Hendriksson) - Joan Edmundsson (62. Klaemint Olsen)

 

Obrigado senhor Santos

 

No i nadszedł czas na niedawny bój z Albanią. Po tym, co Polacy pokazali z Wyspami Owczymi, należało mieć obawy, czy cokolwiek uda się poprawić w grze w ciągu zaledwie trzech dni. Cudu nie było. Gospodarze wygrali 2:0 i pogrążyli w marazmie Biało-Czerwonych, ale i samego Santosa.

 

 

Albania - Polska 2:0 (1:0)

Bramki: Jasir Asani (37), Mirlind Daku (62)

 

Albania: Thomas Strakosha - Elseid Hysaj, Ardian Ismajli, Berat Djimsiti, Mario Mitaj - Jasir Asani (70. Arbnor Muja), Ylber Ramadani, Nedim Bajrami (80. Klaus Gjasula), Kristjan Asllani (70. Keidi Bare) - Sokol Cikalleshi (62. Mirlind Daku), Myrto Uzuni (62. Taulant Seferi)

 

Polska: Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński (70. Michał Skóraś), Tomasz Kędziora, Jan Bednarek (34. Mateusz Wieteska), Jakub Kiwior - Matty Cash, Sebastian Szymański (61. Karol Świderski), Grzegorz Krychowiak (70. Karol Linetty), Piotr Zieliński, Jakub Kamiński (61. Kamil Grosicki) - Robert Lewandowski

 

Santos kończy przygodę z kadrą Polski z bilansem trzech zwycięstw i trzech porażek oraz stosunkiem bramek 7-8.

 

24.03.2023 Czechy - Polska 3:1 (el. ME)
27.03.2023 Polska - Albania 1:0 (el. ME)
16.06.2023 Polska - Niemcy 1:0 (towarzyski)
20.06.2023 Mołdawia - Polska 3:2 (el. ME)
07.09.2023 Polska - Wyspy Owcze 2:0 (el. ME)
10.09.2023 Albania - Polska 2:0 (el. ME)

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie