Bartosz Kurek skomentował awans do finału ME. Padły wymowne słowa
Reprezentacja Polski siatkarzy pokonała w półfinale mistrzostwo Europy drużynę Słowenii 3:1 i po 14 latach przerwy zameldowała się finale tych rozgrywek. W wymownych słowach sukces Biało-Czerwonych skomentował Bartosz Kurek.
Warto zaznaczyć, że 35-letni siatkarz jest jedynym zawodnikiem z obecnej kadry Nikoli Grbicia, który brał udział w pamiętnych mistrzostwach Europy w 2009 roku. Wówczas podopieczni Daniela Castellaniego okazali się najlepsi na parkietach w Turcji i pierwszy raz w historii sięgnęli po złoto w zmaganiach na Starym Kontynencie.
Po kilkunastu latach przerwy Kurek - wówczas wschodząca gwiazda i świetnie zapowiadający się talent, dzisiaj weteran polskiej kadry, ponownie ma szansę na złoto. Jego rola jest zupełnie inna niż dotychczas. Sam zainteresowany pełni funkcję rezerwowego i stanowi wsparcie dla świetnie prezentującego się Łukasza Kaczmarka.
ZOBACZ TAKŻE: Wilfredo Leon wskazał problem przed finałem! "Przez to robimy dużo błędów"
Były zawodnik m.in. PGE Skry Bełchatów i Asseco Resovii Rzeszów ma świadomość, że ten rok nie należy do jego najlepszych, ale jak sam przyznaje - liczy się wynik drużyny, która zapewniła sobie grę o złoto.
"No nie jest to mój najszczęśliwszy sezon kadrowy... ale kto by się przejmował. Najważniejsze, że jest cudowny dla tej ekipy. Gratulacje panowie. Step by step. Polsko trzymajcie kciuki za nas w sobotę... i przy okazji za nasze zdrowie" - napisał Kurek w mediach społecznościowych.
To właśnie w sobotę odbędzie się finał tegorocznego EuroVolley. Rywalem Polaków, podobnie jak w ubiegłorocznych mistrzostwach świata, będą Włosi.
Przejdź na Polsatsport.pl