Polski siatkarz zaskoczył przed finałem ME!
Przed reprezentacją Polski najważniejszy mecz na mistrzostwach Europy 2023. Już w sobotę po drugiej stronie staną Włosi. Czy między drużynami będzie iskrzyło? - Prowokacje to fajna część siatkówki - powiedział Tomasz Fornal, przyjmujący Biało-Czerwonych.
Polscy siatkarze zmierzą się w sobotnim finale z gospodarzami mistrzostw Europy Włochami.
Zobacz także: Słoweńcy oburzeni po meczu z Polską! "Żądamy przeprosin"
- Fajnie byłoby wygrać w Rzymie z Włochami przed pełną publicznością i ją uciszyć - zaczął Tomasz Fornal.
Przyjmujący reprezentacji Polski został zapytany m.in. o prowokacje w siatkówce. Ten element jest coraz częściej widziany na najwyższym poziomie.
- W ćwierćfinale to Serbowie zaczęli! A skoro zaczęli, to my nie będziemy stać, patrzeć i udawać grzecznych chłopców. Prowokacje to fajna część siatkówki. Oczywiście trzeba znać swoją granicę, ale po ataku czy bloku spojrzeć się na drugą drużynę? Nie widzę w tym niczego złego. Mam nadzieję, że w finale będzie podobnie - dodał.
Fornal wypowiedział się też na temat swojej roli w drużynie.
Ze Słowenią wszedłem, żeby poprawić przyjęcie, czasami zaczynam w pierwszym składzie i muszę się dostosować. Taką mam rolę w drużynie. Każdy z naszej kadry mógłby zaczynać i nie sądzę, by poziom znacząco by się obniżył. Nie da się zagrać na pięciu przyjmujących, chociaż ja mógłbym zagrać na rozegraniu! Chłopaki musieliby się jednak dostosować... - stwierdził.
I szybko dodał.
- Kiedyś miałem marzenie o byciu rozgrywającym, lecz pozostanę przy przyjęciu - zakończył.
Finał mistrzostw Europy z udziałem reprezentacji Polski odbędzie się w sobotę 16 września. Mecz Polska - Włochy rozpocznie się o godzinie 21:00. Transmisja finału w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl