Świetny mecz w Białymstoku. Pięć bramek i zwycięstwo gospodarzy
Ciekawy i szybki mecz w Białymstoku, który świetnie rozpoczął się dla gości, bo Radomiak już w 3. minucie objął prowadzenie. Po pierwszym w tym spotkaniu rzucie rożnym w polu karnym Jagiellonii najwyżej do piłki wyskoczył Brazylijczyk Pedro Henrique i - mimo asysty dwóch graczy z Białegostoku - pokonał strzałem głową Zlatana Alomerovica.
Drugi gol napastnika gości był jeszcze ładniejszy, choć bardzo pomógł mu prawy obrońca gospodarzy Michal Sacek. Niemal na połowie boiska Czech chciał podać do kolegi z obrony, ale tak naprawdę skierował piłkę do Henrique, a ten z kilkudziesięciu metrów przelobował bramkarza gospodarzy podwyższając wynik.
ZOBACZ TAKŻE: Fortuna 1 Liga: Skróty meczów 8. kolejki
W miarę upływu czasu to jednak Jagiellonia zaczęła przejmować inicjatywę na boisku. Bardzo aktywny był jej prawy pomocnik Dominik Marczuk, który - jak się okazało - asystował przy wszystkich golach, co pozwoliło białostoczanom wyrównać jeszcze przed przerwą, a tuż po niej wyjść na prowadzenie.
W 27. min piłka od Marczuka trafiła w polu karnym do Jesusa Imaza, który ograł jeszcze obrońcę Radomiaka i strzałem lewą nogą pokonał Alberta Posiadałę. Trzy minuty później Hiszpan mógł ponownie wpisać się na listę strzelców; znowu podawał Marczuk, uderzona głową piłka odbiła się jednak od poprzeczki bramki gości. Gol wyrównujący padł w ósmej minucie doliczonego czasu gdy. Po długiej akcji Marczuk dośrodkował w pole karne do Jose Naranjo, który precyzyjnym uderzeniem głową trafił do siatki.
Tuż po wznowieniu gry po przerwie Jagiellonia zdobyła kolejnego gola i objęła prowadzenie. Znowu asystował Marczuk, który zagrał piłkę w pole karne, jego podanie przedłużył Afimico Pululu w taki sposób, że wpadła ona w długi róg bramki Radomiaka. W 49. min białostoczanie mogli jeszcze podwyższyć wynik; z prawej strony dośrodkowywał Imaz, ale Naranjo nie zdołał wykonać precyzyjnego strzału.
W 58. min po drugiej stronie boiska znowu z dobrej strony pokazał się Henrique. Jego uderzenie głową z kilku metrów było celne, jednak po długiej analizie VAR okazało się, że wcześniej piłka odbiła się w polu karnym Jagiellonii od łokcia innego gracza Radomiaka, gol wyrównujący został więc przez sędziego Piotra Lasyka anulowany.
Po zmianach w składzie, w ostatnim kwadransie gry goście mieli przewagę i spychali Jagiellonię do obrony próbując przynajmniej zremisować. Aktywny był Rafał Wolski, który dośrodkowywał i strzelał. W 78. min Alomerovic obronił jego uderzenie w krótki róg; w doliczonym czasie kolejny strzał Wolskiego z pola karnego był niecelny i białostoczanie odnieśli czwarte z rzędu zwycięstwo na własnym boisku, choć po pierwszym kwadransie meczu przegrywali już 0:2.
Jagiellonia Białystok - Radomiak Radom 3:2 (2:2).
Bramki: 0:1 Pedro Henrique (3-głową), 0:2 Pedro Henrique (12), 1:2 Jesus Imaz (27), 2:2 Jose Naranjo (45+8-głową), 3:2 Afimico Pululu (46).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Nene, Tomasz Kupisz. Radomiak Radom: Raphael Rossi, Mike Cestor, Luis Machado, Michał Kaput.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 12 091.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik - Dominik Marczuk (65. Kristoffer Hansen), Taras Romanczuk, Nene (82. Dusan Stojinovic), Jose Naranjo (82. Tomasz Kupisz) - Jesus Imaz (90+3 Wojciech Łaski), Afimico Pululu (65. Jarosław Kubicki).
Radomiak Radom: Albert Posiadała - Damian Jakubik, Raphael Rossi (45. Mateusz Cichocki), Mike Cestor, Dawid Abramowicz - Lisandro Semedo (63. Michał Kaput), Christos Donis (62. Rafał Wolski), Luizao, Frank Castaneda (72. Edi Semedo), Luis Machado - Pedro Henrique (72. Leandro Rocha).
Przejdź na Polsatsport.pl