Liga Mistrzów: Debiuty i wielkie powroty po latach. Kto zaszokuje faworytów?

W nowym sezonie Ligi Mistrzów pojawi się dwóch absolutnych debiutantów. To Royal Antwerpia oraz Union Berlin. Do prestiżowych rozgrywek wracają też po latach uznane firmy, jak Arsenal, Newcastle United czy RC Lens. Czy będą to udane comebacki? Który z powrotów okaże się najbardziej spektakularny?

Liga Mistrzów: Debiuty i wielkie powroty po latach. Kto zaszokuje faworytów?
fot. PAP
Newcastle wraca do Ligi Mistrzów po ponad 20 latach

Royal Antwerpia dostała się do fazy grupowej dzięki pierwszemu od 66 lat mistrzostwu Belgii oraz wygranej w dwumeczu z AEK-iem Ateny. Awans do Champions League tak zszokował belgijski klub, że ten przez pomyłkę... nie zgłosił do rozgrywek lewego obrońcy Sama Vinesa.

 

ZOBACZ TAKŻE: Liga Mistrzów 2023/2024: Składy wszystkich drużyn

 

Antwerpia w sezonie 1957/58 wystąpiła w poprzedniku Ligi Mistrzów - Pucharze Europy, ale wtedy uległa w dwumeczu Realowi Madryt 1:8. Teraz na dzień dobry mistrza Belgii czeka starcie z innym hiszpańskim gigantem - Barceloną.

 

Real w 1. kolejce stanie na drodze innego debiutanta - Unionu Berlin. Czwarta drużyna Bundesligi poprzedniego sezonu jeszcze 17 lat temu występowała na czwartym poziomie rozgrywkowym w Niemczech. Teraz ma sprawić, że Stadion Olimpijski w Berlinie co najmniej trzykrotnie będzie pękać w szwach.

 

Wszystkie 40 tysięcy karnetów na domowe mecze Unionu w fazie grupowej rozeszły się niczym świeże bułeczki. Kolejka po bilety była tak duża, że natężenia nie wytrzymały serwery. Mimo to sprzedaż wejściówek zakończyła się w ciągu jednego dnia. To, co dzieje się wokół klubu w związku z debiutem w Champions League, osoby z nim związane nazywają surrealistycznym i przytłaczającym. Kopciuszek z Berlina wejdzie na salony z przytupem, bo czy można sobie wymarzyć lepsze miejsce na premierowy mecz w Lidze Mistrzów niż Santiago Bernabeu?

 

Nowy sezon przyniesie również wielkie powroty do prestiżowych rozgrywek. Newcastle United jedyny raz pojawiło się w Champions League w sezonie 2002/2003. Przejęcie klubu przez saudyjski fundusz inwestycyjny w 2021 roku sprawiło jednak, że marzenia o wielkiej piłce w angielskim mieście stały się znowu realne. Sukces w postaci czwartego miejsca dającego prawo gry w Champions League pojawił się bardzo szybko. "Sroki" trafiły do grupy śmierci z PSG, Borussią Dortmund oraz Milanem. To właśnie Rossoneri jako pierwsi sprawdzą formę ekipy Eddiego Howe'a.

 

Do Ligi Mistrzów wraca też inny angielski klub. Arsenal po raz ostatni występował w niej sześć lat temu, ale wcześniej grał w rozgrywkach przez 19 sezonów z rzędu, w 2006 roku dochodząc do finału. Pożegnanie z Champions League w 2017 roku było fatalne - porażka 2-10 z Bayernem w dwumeczu z pewnością wciąż siedzi w głowach kibiców Kanonierów. Teraz Arsenal wchodzi do gry po fantastycznym sezonie w Premier League, a w kadrze londyńczyków jest reprezentant Polski Jakub Kiwior.

 

 

W fazie grupowej może dojść do starcia Kiwiora z Przemysławem Frankowskim z RC Lens. Wicemistrzowie Francji, podobnie jak Newcastle, wracają do Ligi Mistrzów po 20 latach. Od czasu ostatniego występu Lens dwukrotnie spadało z Ligue 1, by na dobre powrócić na najwyższy francuski szczebel w 2020 roku. W poprzednim sezonie złocisto-krwiści stracili tylko jeden punkt do mistrza z Paryża. Teraz po pięciu kolejkach ligowych mają jedno oczko na koncie. Czy Champions League pozwoli im zapomnieć o krajowych problemach?

 

Kłopoty w lidze ma także Real Sociedad, który w Lidze Mistrzów gra z niezwykłą regularnością. Baskowie pojawili się w fazie grupowej po raz trzeci. Wcześniej byli w niej... 10 i 20 lat temu, kiedy ekipa z Xabim Alonso, Darko Kovaceviciem i Nihatem Kahvecim zachwycała pół Europy. Do tej pory Realowi nie udało się wyjść z grupy. Teraz piłkarze z Sociedad znaleźli się w wyrównanej stawce u boku Salzburga, Benfiki oraz Interu. Na początek z każdym z rywali przywitali się w ich ojczystym języku.

 

 

Po 10 latach oczekiwania do Champions League wraca też Braga. 5 lat krócej na powrót czekał Feyenoord, który najpierw zmierzy się z Celtikiem. Postawa mistrzów Szkocji w poprzednim sezonie może być wskazówką dla klubów wracających na salony. Klub z Glasgow przegrał cztery razy w fazie grupowej i dwukrotnie podzielił się punktami z Szachtarem Donieck. Nie zawsze comeback jest więc usłany różami.

 

Transmisje meczów Ligi Mistrzów 2023/2024 w kanałach Polsat Sport Premium. Szczegółowy plan transmisji wtorkowych spotkań 1. kolejki TUTAJ.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie