Polki i Polacy walczą na Sardynii w Superfinale EBSL
We włoskim Alghero wystartował turniej finałowy Europejskiej Ligi Beach Soccera, który jest nieoficjalnymi mistrzostwami Europy w piłce nożnej plażowej. W rywalizacji mężczyzn po raz ósmy wystąpi reprezentacja Polski, a swój historyczny występ zanotuje nasza kobieca reprezentacja. Transmisje meczów Superfinału EBSL na sportowych kanałach Polsatu.
W tym roku rozgrywki EBSL (Euro Beach Soccer League) w rywalizacji mężczyzn odbywają się po raz dwudziesty szósty. Znacznie krócej, bo dopiero trzeci raz rywalizować będą kobiety. Wcześniej panie rywalizowały w turniejach Euro Beach Soccer Cup, których odbyły się cztery w latach 2016-19. Dla naszej męskiej kadry będzie to już osiemnasty start w zmaganiach elity i ósmy raz gdy Polacy zagrają w Superfinale. Dla naszych pań będzie to premierowy występ w zawodach tej rangi. Wśród kobiet tytułu będą broniły Hiszpanki, które przed rokiem pokonały 2:0 w finale Włoszki. W 202 roku rywalizację EBSL (Europejskiej Ligi Beach Soccera) po raz drugi wygrali Szwajcarzy, którzy w finale 6:5 wygrali z Portugalią.
Przed rokiem władze BSWW zdecydowały się wykluczyć z rozgrywek reprezentacje Rosji i Białorusi. W obecnym sezonie w zmaganiach Elity miało wziąć udział nie dwanaście, a po raz pierwszy szesnaście drużyn (tak naprawdę czternaście, bo Rosja i Białoruś były pierwotnie wykluczone). W ubiegłym roku żadna drużyna nie spadła do Dywizji B, natomiast awans do Elity wywalczyły sobie reprezentacje Mołdawii, Turcji, Grecji i Kazachstanu. Niespodziewanie władze Światowej Federacji Beach Soccera zdecydowały się umożliwić grę Białorusi, co skutkowało wycofaniem się Ukrainy. W ich miejsce w turnieju wystartowała Dania, a później ze startu zrezygnował Kazachstan, którego zastąpiła Rumunia.
Finał bez eliminacji!
W 2023 roku zaplanowano kilka dużych imprez w piłce nożnej plażowej w wydaniu reprezentacyjnym. Odbyły się Igrzyska Europejskie, których gospodarzem była Polska. Później w Baku rozegrano eliminacje do mistrzostw świata, które odbędą się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a w Katanii odbyły się kwalifikacje do Igrzysk Sportów Zimowych. W związku z tak dużą liczbą turniejów zdecydowano się przenieść turniej finałowy Europejskiej Ligi Beach Soccera na drugą połowę września i całkowicie zrezygnować z turniejów eliminacyjnych zarówno w Dywizji A jak i B.
W tej sytuacji do rywalizacji w Superfinale we włoskim Alghero przystąpiło piętnaście ekip Dywizji A (bez wykluczonej Rosji) i organizatorzy zdecydowali się podzielić uczestników do rywalizacji w tych rozgrywkach na cztery grupy. Awans do ćwierćfinału zapewniały sobie dwie najlepsze drużyny z każdej grupy.
Do trzech razy sztuka…
Polacy trafili do jedynej trzyzespołowej grupy i naszymi rywalami będą reprezentacje Hiszpanii i Niemiec. We wtorek Hiszpanie gładko pokonali Niemców 6:1, wiec jeśli w środę Polacy pokonają Niemców, to zapewnia sobie awans do najlepszej ósemki, bez względu na wynik ostatniego meczu z Hiszpanią.
- Z Niemcami ostatnio graliśmy w lipcu na zakończenie kwalifikacji do mistrzostw świata, gdy w meczu o jedenaste miejsce wygraliśmy 8:6. Wcześniej, bo na początku roku graliśmy z nimi towarzyski dwumecz w Gliwicach. Pierwszy mecz przegraliśmy, a drugi zakończył się nasza wygraną po rzutach karnych. Te wyniki pokazują, że w środę czeka nas bardzo zacięte i wyrównane spotkanie, oby ze szczęśliwym zakończeniem dla nas – ocenił naszego pierwszego rywala trener reprezentacji Polski w piłce nożnej plażowej, Tomasz Wydmuszek.
Ten rok nie był udany dla naszej męskiej kadry. Najpierw Biało-Czerwoni - będąc gospodarzem Igrzysk Europejskich – zakończyli swój historyczny występ na tym turnieju na ostatnim ósmym miejscu, odnosząc tylko jedno zwycięstwo, gdy na inaugurację pokonaliśmy Azerbejdżan 7:2. Polakom nie udało się wywalczyć trzeciego awansu do finałów mistrzostw świata, kończąc rywalizację w turnieju eliminacyjnym w Baku na jedenastym miejscu.
Szanse na rehabilitację po tych słabszych występach na turniejach w Tarnowie i Baku nasza reprezentacja będzie miała od środy w Alghero. Trener Tomasz Wydmuszek zapewnia, że nasi zawodnicy dołożą wszelkich starań, aby zająć jak najlepsze miejsce. - Chcemy grać ofensywnie w ustawieniu 1-2-2 lub z małym przejściem do gry 1-3-1. Mamy dwóch bramkarzy Krystiana Karolaka i Łukasza Łosia, którzy świetnie grają nogami i dlatego zamierzamy z tego wariantu korzystać, bo to może być nasz duży atut. Uczymy się od najlepszych i chcemy z tego czerpać jak najwięcej dla siebie, aby procentowało w przyszłości – podkreśla Tomasz Wydmuszek.
Panie dały przykład!
Z bardzo dobrej strony pomazały się natomiast nasze panie. Polki w swoim debiucie w Igrzyskach Europejskich uplasowały się tuż za podium, zajmując ostatecznie czwarte miejsce.
- Wszyscy mieliśmy duży niedosyt, że nie udało się zdobyć medalu. Mógłbym powiedzieć, że zabrakło nam doświadczenia w tych decydujących meczach, ale nie byłaby to do końca prawda. Dziewczyny w swoim debiucie na dużej imprezie zagrały bardzo dobrze, toczyły wyrównane boje z najlepszymi reprezentacjami nie tylko Europie. Zabrakło nam przede wszystkim ogrania na tego typu turniejach i możliwości rywalizacji z drużynami z czołówki – ocenił występ Polek w zawodach w Tarnowie trener reprezentacji Polski kobiet, Mateusz Sroka.
Polki na inaugurację zmagań w Tarnowie wysoko pokonały Czeszki 5:1, a w drugim spotkaniu grupowym przegrały z Portugalią nieznacznie 1:2. W półfinale nasza kadra przegrała z Hiszpanią 2:3, a w meczu o brąz Biało-Czerwone ponownie nie dały rady Portugalkom ulegając im dopiero po rzutach karnych. - Przy odrobinie szczęścia wynik mógł być odwrotny. Czwarte miejsce w Igrzyskach Europejskich jest dla nas naprawdę bardzo dobrym wynikiem, owszem pozostał niedosyt, ale to tylko potwierdza, że nasze ambicje są dużo większe – uważa trener Sroka.
W rywalizacji kobiet w turnieju finałowym Europejskiej Ligi Beach Soccera wystartuje dziewięć zespołów, które zostały podzielone na trzy grupy po trzy drużyny. Do półfinału awansują zwycięzcy grup oraz najlepszy zespół z drugich miejsc. Polki najpierw zmierzą się z broniącymi tytułu Hiszpankami oraz reprezentacją Anglii. - Trafiliśmy do grupy śmierci, bo Hiszpanki, które wygrały Igrzyska Europejskie, są najwyżej sklasyfikowane w rankingu, a Angielki w tym rankingu plasują się w ścisłej czołówce. Niewykluczone, że właśnie z naszej grupy poznamy drużyny, które zagrają w finale i jedną z tych ekip może być reprezentacja Polski – podkreśla opiekun naszej reprezentacji.
Siedemnaście lat minęło…
Turnieje Europejskiej Ligi Beach Soccera rozgrywane są od 1998 roku. Historycznym, pierwszym triumfatorem (w rywalizacji mężczyzn) tych rozgrywek została reprezentacja Niemiec. Dotychczas najwięcej zwycięstw - osiem - odniosła Portugalia, która wygrywała w ostatnich trzech latach. Pięciokrotnie zmagania EBSL wygrywały reprezentacje Hiszpanii i Rosji.
Obecny sezon jest dwudziestym szóstym w historii. Polacy dotychczas ośmiokrotnie grali w turnieju finałowym EBSL. Do tej pory największym sukcesem naszej reprezentacji było zajęcie trzeciego miejsca w Marsylii w 2006 roku. Wówczas w Superfinale grało sześć zespołów. Polacy w fazie grupowej pokonali Ukrainę po dogrywce 4:3 i przegrali z Hiszpanią 3:5. W półfinale Biało-Czerwoni ulegli Portugalii 3:8, a w meczu o trzecie miejsce pokonali Włochów, po rzutach karnych, 2:2 (karne 2:1). Polacy dzięki tej wygranej i trzeciemu miejscu w rozgrywkach EBSL pierwszy raz w historii zapewnili sobie awans do finałów mistrzostw świata w Rio de Janeiro (z Europy wraz z reprezentacjami Hiszpanii i Portugalii).
Reprezentacja Polski poza tym grała jeszcze sześciokrotnie w Superfinale. W 2008 roku zmagania w turnieju finałowym EBSL zakończyła na ósmej pozycji, w 2009 i 2012 roku plasowała się na szóstym miejscu (w Superfinale wystąpiło sześć zespołów). W 2013 roku w turnieju finałowym, rozegranym w hiszpańskiej Torrdembarze nasza reprezentacja, w stawce ośmiu ekip, wywalczyła piątą pozycję. W grupie pokonaliśmy Ukrainę 3:1, a w meczu o piątą lokatę wygraliśmy z Włochami, po dogrywce, 6:5. Poza tym graliśmy w Superfinale jeszcze w 2017 i w 2021 roku, w obu przypadkach kończąc rywalizację na ósmym miejscu. Przed rokiem Polacy zakończyli zmagania na siódmej pozycji.
Kadra Polski (mężczyźni) na turniej Superfinał EBSL w Alghero: Bramkarze: Krystian Karolak (FC 10 Zgierz) i Łukasz Łoś (BSC Boca Gdańsk). Zawodnicy z pola: Jakub Bistuła, Kacper Kosmal, Artur Meloyan i Michał Witkowski (wszyscy BSC Boca Gdańsk), Grzegorz Brochocki i Jakub Jesionowski (obaj KP Łódź), Kuba Fudała i Patryk Pietrasiak (obaj FC 10 Zgierz), Filip Gac (FBS Kolbudy) i Mateusz Gruszewski (Hemako Sztutowo). Trener: Tomasz Wydmuszek Asystent trenera: Bogusław Saganowski.
Kadra Polski (kobiety) na turniej Superfinał EBSL w Alghero: Bramkarki:
Adriana Banaszkiewicz (Pogoń Dekpol Tczew) i Dominika Dewicka (FC10 Ladies Zgierz). Zawodniczki z pola: Wiktoria Słowy, Aleksandra Sudyk, Magdalena Szpera i Dagmata Świt (wszystkie Red Devils Chojnice), Angelika Kwiatkowska, Katarzyna Nowak i Kornelia Okoniewska (wszystkie Pogoń Dekpol Tczew), Paulina Bednarska i Dagmara Suskiewicz (obie FC10 Ladies Zgierz), Justyna Matusiak (Czarni Rząśnia). Trener: Mateusz Sroka. Asystent trenera: Tomasz Poźniak.
Plan transmisji meczów grupowych turnieju finałowego Europejskiej Ligi Beach Soccera w Alghero:
Środa (20 września):
Polska - Niemcy (mężczyźni) o 15:30 w Polsacie Sport News
Polska - Hiszpania (kobiety) o 16:45 w Polsacie Sport News
Czwartek (21 września):
Polska - Hiszpania (mężczyźni) o 11:30 w Polsacie Sport Extra
Polska - Anglia (kobiety) o 12:45 w Polsacie Sport Extra
Przejdź na Polsatsport.pl