Piękny gest Łukasza Kaczmarka! Oto co zrobił z medalem, wielka klasa
Po zakończonych mistrzostwach Europy polscy siatkarze cieszą się kilkoma dniami wolnego. Łukasz Kaczmarek postanowił wykorzystać ten czas na wizytę w rodzinnym Krotoszynie. Jak się okazało - miał w związku z tymi odwiedzinami konkretny plan.
Reprezentacja Polski zachwyciła podczas zakończonych w sobotę mistrzostw Europy. Podopieczni Nikoli Grbicia przeszli przez turniej bez porażki, a zwieńczeniem ich fenomenalnej gry był wielki finał w Rzymie, w którym "Biało-Czerwoni" rozbili gospodarzy 3:0. Dzień później siatkarze wrócili do kraju, a na warszawskim lotniku witał ich tłum wdzięcznych kibiców.
ZOBACZ TAKŻE: Siatkarski mistrz Europy: Żal mi polskich piłkarzy
Następnie zawodnicy rozjechali się w swoje strony, aby przez kilka dni oczyścić głowy. W tym sezonie reprezentacyjnym czeka ich jeszcze jedno ważne wyzwanie - turniej kwalifikacyjny do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Zanim jednak do niego przystąpią, siatkarze korzystają z beztroskich chwil.
Łukasz Kaczmarek, jeden z bohaterów polskiej kadry, postanowił odwiedzić swój rodzinny Krotoszyn. Oprócz spotkań z bliskimi i przyjaciółmi siatkarz miał w planach jeszcze jedną aktywność. Zdecydował się mianowicie na przekazanie swojego medalu przyjacielowi rodziny - księdzu Aleksandrowi Genderze. Sportowiec poinformował o tym w mediach społecznościowych.
"Dziś na spotkaniu w moim rodzinnym mieście podarowałem złoty medal Mistrzostw Europy wielkiemu przyjacielowi mojej rodziny - ks. Aleksandrowi Genderze. Jednak nie jest to z mojej strony gest skierowany jedynie do naszej rodzinnej parafii, ale dla wszystkich mieszkańców Krotoszyna, których nieustanne wsparcie odczuwam na każdym turnieju. Bazylika pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela w Krotoszynie jest dla mnie szczególnym miejscem" - napisał Kaczmarek na Instagramie.
Siatkarz znalazł również czas dla kibiców, którym rozdawał autografy i pozował do zdjęć.