Bułka nie do rozgryzienia! Piłkarski świat komentuje wyczyn polskiego bramkarza
Marcin Bułka został niewątpliwie bohaterem Nicei w piątkowym meczu Ligue 1. Jego drużyna wygrała na wyjeździe z AS Monaco 1:0, a Polak obronił dwa rzuty karne. Piłkarski świat jest pod wrażeniem wyczynu naszego golkipera.
Jego świetną postawę skomentował nawet sam Thibaut Courtois, który tym samym wyraził szacunek swojemu koledze po fachu za kapitalny występ w Księstwie Monako. Jego występ docenił również Przemysław Frankowski. "Brawo!" - napisał piłkarz Lens na Instagramie.
Przypomnijmy, że Bułka dwukrotnie ratował swój zespół przed utratą gola, broniąc strzały z rzutu karnego Folarina Baloguna - w pierwszej oraz drugiej połowie meczu przy stanie 0:0. W samej końcówce goście wyprowadzili akcję na wagę zwycięstwa i dzięki temu umocnili się w czołówce tabeli Ligue 1.
Media we Francji poświęcają sporo uwagi polskiemu bramkarzowi. Największa sportowa gazeta "L'Equipe" umieściła wymowny tytuł "Balogun 0 - Bułka 2", zastanawiając się, czy kibice Nicei nie poproszą włodarzy klubu o zmianę nazwy swojej trybuny na cześć Bułki.
Polak, który 4 października skończy 24 lata, otrzymał od francuskiej gazety notę "9" w skali od 1 do 10. Dziennikarze zaznaczyli, że Bułka nie tylko obronił dwie jedenastki, ale również interweniował przy innych niebezpiecznych okazjach AS Monaco. A dlaczego były bramkarz Chelsea i PSG nie dostał najwyższej oceny? Uznano bowiem, że rzuty karne nie były jednak aż tak dobrze wykonane przez Baloguna.
Z kolei francuski portal "maxifoot.fr." nazwał Bułkę "szefem", zaznaczając, że jego postawa była decydująca dla losów Nicei. Inny z portali "madeinfoot.ouest-france.fr" określił postawę polskiego bramkarza jako "niezapomniany występ".
Bułka jest bramkarzem Nicei od lipca 2022 roku. Jego kontrakt z francuskim klubem jest ważny do czerwca 2026 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl