Piłkarki ręczne Zagłębia Lubin z kolejną porażką w Lidze Mistrzyń
Piłkarki ręczne KGHM MKS Zagłębia Lubin przegrały 20:34 (9:16) we własnej hali z Vipers Kristiansand z Norwegii w meczu trzeciej kolejki grupy B Ligi Mistrzyń. Najwięcej goli dla zespołu trenerki Bożeny Karkut rzuciła Daria Michalak - 4.
W trzeciej kolejce Ligi Mistrzyń do Lubina przyjechał zespół, który w ostatnich latach zdominował te rozgrywki wygrywając trzy razy z rzędu. Każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo norweskiej drużyny byłby ogromną sensacją. Zagłębie nie przestraszyło się jednak utytułowanych rywalek i do pewnego momentu toczyło wyrównany pojedynek. Po kwadransie gry i trafieniu Kariny Bujnohowej był remis 6:6. Mistrzynie Polski grały przez ten okres jak równy z równym.
ZOBACZ TAKŻE: Kielczanie po raz kolejny wyróżnieni w Europie
Od tego momentu zaczęły się jednak problemy lubinianek. Rywalki wyraźnie zaostrzyły grę w defensywie, zacieśniły szyki i Zagłębiu z wielkim trudem przychodziło wypracowanie sobie czystej pozycji rzutowej i zdobywanie goli. Przy stanie 6:9 trenerka Bożena Karkut poprosiła o czas. Przerwa niewiele zmieniła, bo po wznowieniu gry nadal dominował Vipers i dorzucił kolejne dwa gole (6:11). Niemoc w ofensywie przerwała Daria Michalak, a chwilę później do siatki trafiła Karolina Kochaniak-Sala (8:12). Końcówka pierwszej połowy należała jednak ponownie do Norweżek, które dały sobie rzucić jednego gola, a same trafiły cztery razy i prowadziły po pół godzinie 16:9.
Jeżeli ktoś jeszcze w hali w Lubinie wierzył po pierwszej połowie, że Zagłębie chociaż spróbuje odrobić starty, szybko został pozbawiony złudzeń. Pierwsze pięć minut po przerwie przyjezdne wygrały 5:0, w całym meczu prowadziły 21:9 i emocje się skończyły. Norweżki do końca kontrolowały wydarzenia na boisku, ale nie grały już z takim poświęceniem, a do tego trener Tomas Halavaty mocno rotował składem i Zagłębiu nieco łatwiej przychodziło zdobywanie goli. Przewaga Vipers jednak nadal rosła i po 40 minutach było już 30:14. Karkut po raz drugi w drugiej połowie poprosiła o czas. Wskazówki poskutkowały, bo ostatnie dziesięć minut jej podopieczne wygrały 6:4, ale całe spotkanie przegrały 20:34.
KGHM MKS Zagłębie Lubin - Vipers Kristiansand 20:34 (9:16)
KGHM MKS Zagłębie Lubin: Barbara Zima, Monika Maliczkiewicz - Daria Michalak 4, Adrianna Górna 3, Karolina Kochaniak-Sala 3, Joanna Drabik 2, Patricia Machado Matielli 2, Karolina Jureńczyk 2, Aneta Promis 2, Karin Bujnohova 1, Jovana Milojevic 1, Aleksandra Zych 0, Simona Szarkova 0
Vipers Kristiansand: Sofie Borjesson, Julie Poulsen, Katrine Lunde – Anna Wiakiriewa 9, Mina Hesselberg 7, Lois Abbingh 6, Oceane Sercien-Ugolin 3, Vilde Jonassen 3, Lysa Tchaptchet 2, Jana Knedlikova 2, Paula Arcos Poveda 1, Marta Tomac 1, Martine Andersen 0, Jamina Roberts 0
Przejdź na Polsatsport.pl