Były reprezentant Ukrainy trafił do szpitala. Wszystko przez alkohol
Były ukraiński piłkarz Artem Milewski od pięciu dni znajduje się w szpitalu. Jego stan jest poważny. Odpowiedzialny za problemy Milewskiego jest alkohol, którego 38-latek miał w ostatnim czasie nadużywać.
Artem Milewski w reprezentacji Ukrainy rozegrał pięćdziesiąt spotkań, w których ośmiokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Rosły napastnik w trakcie swojej kariery grał dla takich klubów jak Dynamo Kijów czy też Hajduk Split. Kojarzony jest szczególnie z występów w drużynie szesnastokrotnych mistrzów Ukrainy. Buty na kołku zawiesił we wrześniu 2021 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Koszmar gwiazdora Manchesteru United! Rozbił samochód warty fortunę (WIDEO)
Od pięciu dni urodzony w Mińsku piłkarz przebywa w jednym ze szpitali, gdzie walczy o życie. Jego stan jest ciężki. O całej sytuacji poinformował jeden z byłych boiskowych kolegów Milewskiego Ołeksandr Alijew.
- Chcę wyjaśnić sytuację, która dotyczy Artema Milewskiego. Dzięki Bogu, trafił do szpitala. Znajduje się tam od pięciu dni. Jego stan jest bardzo poważny, lekarze napotykają trudności - wyznał Alijew cytowany przez sport.24tv.ua.
Według informacji podawanych przez ukraińskie media - Milewski początkowo nie chciał zgodzić się na hospitalizację. Ostatecznie zmienił jednak zdanie.
Przejdź na Polsatsport.pl