Proaktywny, czyli dlaczego Paweł Wszołek będzie asem Michała Probierza

Proaktywny, czyli dlaczego Paweł Wszołek będzie asem Michała Probierza
fot. Cyfrasport

Michał Probierz zaczyna pracę jako trener reprezentacji i zapewne będzie chciał jakimś niespodziewanym ruchem zaimponować opinii publicznej. Wydaje się, że oparcie gry linii pomocy na Pawle Wszołku, który obecnie jest najlepszym zawodnikiem Ekstraklasy, byłoby bardzo rozsądnym posunięciem. I według naszych informacji bardzo mocno się na to zanosi.

Fantastyczną w ostatnim czasie Legię Warszawa ciągnie granie druga linia z niekonwencjonalnym Josue, ale motor napędowym drużyny to właśnie Wszołek. Prawy wahadłowy jest nie do zatrzymania, kreuje, asystuje strzela, wszędzie go pełno. I nie ma znaczenia, czy to mecze ligowe, czy europejskie rozgrywki. Z Górnikiem w roli rezerwowego jest równie dobry jak z Aston Villa w wyjściowym składzie. Mimo skończonych trzydziestu jeden lat, nie stracił wytrzymałości, która zawsze była jego atutem. Potrafi przebiec blisko czternaście kilometrów w meczu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wiadomo, kiedy Michał Probierz ogłosi powołania na mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią


- Jest teraz takie modne słowo "proaktywny". Jeśli pasuje do kogoś, to właśnie do Pawła - przyznał Bogusław Kaczmarek, który przed trzynastoma laty jako pracownik Polonii Warszawa Józefa Wojciechowskiego sprowadził Wszołka do stolicy z Wisły Tczew. - Od początku widziałem w nim ogromny potencjał i wiele razy domagałem się, aby kolejni selekcjonerzy zwrócili na niego uwagę. Fernando Santos niby go powołał, ale w roli widza, bo ktoś mu źle powiedział, że to obrońca. Teraz blisko dwieście meczów rozegranych w Anglii i we Włoszech, pracował m.in. z nieżyjącym Sinisą Mihajlovicem w Sampdorii, grał w Weronie, Queens Park Rangers, otarł się o Bundesligę. Idealnie nadaje się do gry w systemie z trójką obrońców, jeśli tak planuje nowy selekcjoner. Jest świetny w interwale meczowym, przyzwoicie wyszkolony technicznie. I co z tego, że jest po trzydziestce? Widziałem już w piłce starych, którzy grają jak młodzieńcy i zdziadziałych nastolatków. Powtarzam, w reprezentacji mimo trzynastu rozegranych spotkań, Paweł nigdy nie został odpowiednio wykorzystany. Jest idealny moment na to - dodał"„Bobo".

 

- Wszystko zależy od tego, jak chce grać Probierz - powiedział nam jeden z byłych trenerów Legii Warszawa, który prowadził Wszołka. - Do gry kombinacyjnej w układzie 4-4-2 to raczej lepszy jest Matty Cash. Może nawet Przemysław Frankowski. Paweł musi mieć trochę przestrzeni, atakować z głębi pola. Jego zaletą jest fakt, że łączy grę do przodu z umiejętnym ustawianiem się w defensywie, czego nauczył się w taktycznej lidze włoskiej. Jeśli kadra będzie grała z wahadłowymi to Wszołek jest idealny. Trzeba korzystać z tych, którzy teraz są w formie, mamy takich przeciwników do pokonania, w starciu z którymi legionista będzie dobrym wyborem. Tu trzeba atakować, a nie bronić. Patrzmy na jego parametry, a nie na wiek, Czas na odmładzanie składy w tych eliminacjach został zmarnowany przez poprzednika Probierza - usłyszeliśmy.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Rumunia - Cypr. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie