Huber jasno o priorytetach reprezentacji. "Bilet na igrzyska jest wyżej w hierarchii niż ME i VNL"
Norbert Huber odgrywa kluczową rolę reprezentacji Polski w tym sezonie. Przyznał, że największe wyzwanie stoi nadal przed Biało-Czerwonymi. - W poprzednich turniejach końcowym przystankiem był złoty medal, a bilet na igrzyska jest wyżej w hierarchii niż mistrzostwo Europy i Liga Narodów - ocenił środkowy.
Obecny sezon reprezentacyjny jest dla Hubera najlepszy w karierze. Wywalczył złoto Ligi Narodów i mistrzostwo Europy. Sam zawodnik chłodno przyznał jednak, że emocji z tym związanych już w nim nie ma.
- Ten turniej skończył się tydzień temu. Dziś jestem skoncentrowany na tym, co jest przed nami. W środę wylatujemy do Chin, a w sobotę gramy pierwszy mecz. Myślę o tym, co robimy tutaj, jak się prezentujemy, w jakiej jesteśmy formie - powiedział.
ZOBACZ TAKŻE: Śliwka przestrzega przed turniejem kwalifikacyjnym. "Nie zawsze faworyci wygrywali i awansowali"
W europejskim czempionacie Huber pokazał się z najlepszej strony. Został nawet wybrany do drużyny marzeń przez na drodze głosowania kibiców.
- Na pewno ten turniej pozostawił we mnie ślad, a poza tym mam o jeden złoty krążek więcej w swojej kolekcji. Nie miałem takiego wcześniej, więc czuję ogromną satysfakcję, ale przeszedłem już z drużyną do kolejnego zadania, jakim jest awans na igrzyska olimpijskie. W ostatniej fazie sezonu kadrowego jest to nasz cel. Chcemy polecieć do Chin, wywalczyć bilet do Paryża, spędzić miło czas w swoim gronie, bo to ostatnie trzy tygodnie i fajnie spiąć klamrą ten sezon kadrowy - skomentował Huber.
Polacy wylecą do Chin już w środę, a w sobotę rozegrają pierwszy mecz na turnieju kwalifikacyjnym.
- Będzie to najtrudniejszych turniej z możliwych. Teoretycznie nie może nam się powinąć noga, a każda drużyna będzie chciała nas pokonać. W poprzednich turniejach końcowym przystankiem był złoty medal, a bilet na igrzyska jest wyżej w hierarchii niż mistrzostwo Europy i Liga Narodów - ocenił.
Rywalami Polaków będą Belgia, Bułgaria, Kanada, Meksyk, Argentyna, Holandia i Chiny.
- Każda reprezentacja, która tam przyleci, będzie chciała się pokazać bardzo dobrze w meczu przeciwko nam. Każdy zdaje sobie z tego sprawę. Na mistrzostwach Europy graliśmy z Holandią i Belgią, Obie te reprezentacje pokazały, że potrafią grać dobrze w siatkówkę i prezentować wysoki poziom. My będziemy musieli wspiąć się na wyżyny naszych możliwości i ładnie zakończyć sezon kadrowy - powiedział środkowy.
Turniej kwalifikacyjny w chińskim mieście Xi’an odbędzie się w dniach 30 września – 8 października. Zagra w nim osiem reprezentacji, które będą rywalizowały systemem "każdy z każdym". Dwie najlepsze ekipy wywalczą awans na igrzyska.
Przejdź na Polsatsport.pl