O krok od sensacji! Polska pokonała Belgię po tie-breaku
Polska - Belgia 3:2. Skrót meczu
Niesamowita akcja polskich siatkarzy! Długa batalia z Belgami
Paweł Zatorski: Bułgarzy mają ogromną siłę ofensywną
Nikola Grbić: Nie mamy czasu na myślenie o Belgii
Tomasz Fornal: Trener przestrzegał nas przed takim meczem
Reprezentacja Polski siatkarzy pokonała Belgię po dramatycznym tie-breaku, w którym rywale Biało-Czerwonych mieli piłkę meczową. Spotkanie z niżej notowanym rywalem było pierwszym meczem Polaków w turnieju kwalifikacyjnym na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Już jedna z pierwszych akcji tego spotkania zwiastowała nerwowy przebieg meczu. Obie drużyny musiały ratować się w kiwkami, a większość kontr była nieskuteczna, choć była to jedna z ciekawszych akcji tej części meczu. W końcu to Polacy wypracowali sobie minimalną przewagę, ale została ona szybko zniwelowana. Po stronie Biało-Czerwonych całkowicie zawodziła skuteczność na lewym skrzydle, a sytuację w ofensywie ratował Łukasz Kaczmarek. W końcu to Belgowie w samej końcówce zdołali odskoczyć swoim przeciwnikom i doprowadzili losy tego seta do finiszu.
ZOBACZ TAKŻE: Lider włoskiej kadry zawiesił karierę przez problemy z sercem. Jest decyzja lekarzy
Druga część spotkania to już znacznie lepsza gra Polaków, którzy zdążyli się przebudzić po fatalnym pierwszym secie. Marcin Janusz chętnie korzystał z usług swoich środkowych - Norberta Hubera i Jakuba Kochanowskiego, a do lepszej gry w ofensywie powrócili skrzydłowi. Dokładając do tego świetną grę w bloku Biało-Czerwoni zdołali wypracować sobie kilkupunktową przewagę, która owocowała do końca tej wygranej wysoko partii.
Trzeci set był kontynuacją świetnej passy Polaków. Podopieczni trenera Nikoli Grbicia robili wszystko, aby wybić Belgom jakiekolwiek myśli o sprawieniu tutaj sensacji. Dobrze dysponowany był Kochanowski, a swoje punkty dokładali również przyjmujący. Przy stanie 15:9 wydawało się, że losy tego seta są już tylko pozostałą do rozstrzygnięcia formalnością. Na boisku w większym wymiarze pojawiła się podwójna zmiana z Grzegorzem Łomaczem i Bartłomiejem Bołądziem, a na parkiecie nie miało się już wydarzyć nic szczególnego. W końcu zagrywką na 25:16 trzecią partię zakończył Kochanowski.
W czwartej partii Belgowie poczuli, że to ich ostatnia szansa. Na duże brawa zasługiwała szczególnie gra w obronie libero Martina Perina. Młody libero, który jeszcze w październiku zeszłego roku musiał opuścić ligowe parkiety z powodu ataku serca w trakcie sparingu swojej drużyny, wrócił do gry mimo trudnej diagnozy i jak widać było w meczu z Polakami był w świetnej dyspozycji. Na pochwały zasługiwał również Ferre Reggers, który brał na siebie ciężar gry w ataku. Obie drużyny walczyły zatem łeb w łeb, a akcja na wynik 20:20 była kwintesencją tej batalii i padła łupem Belgów. Od tego czasu rywale Polaków radzili sobie coraz lepiej notując asy serwisowe i skuteczne bloki. Ostatni z nich - potrójny na Aleksandrze Śliwce - okazał się decydujący i doprowadził do tie-breaka.
Piąty set to również twarda walka po obu stronach. Zachęceni poprzednią partią Belgowie zdecydowanie poczuli krew i chcieli sięgnąć po pełną pulę. Rywale Polaków świetnie bronili, a w ataku ponownie brylował Reggers. Młoda kadra Emanuele Zaniniego myliła się jednak w serwisie, czym wciąż dawała Biało-Czerwonym szanse na zwycięstwo w tym spotkaniu. Gra toczyła się dalej punkt za punkt, a Belgowie mieli nawet piłkę meczową. Polacy zdołali się obronić i po bloku Kochanowskiego ostatecznie wygrali cały mecz 3:2 oraz 17:15 w tie-breaku.
Podczas turnieju w chińskim Xi'an każdy z ośmiu uczestników rozegra po siedem spotkań, a dwie najlepsze reprezentacje zapewnią sobie bilet do Paryża. Biało-czerwoni zmierzą się jeszcze z Bułgarią, Kanadą, Meksykiem, Argentyną, Holandią i Chinami.
Polska - Belgia 3:2 (23:25, 25:20, 25:16, 21:25, 17:15)
Polska: Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Jakub Kochanowski, Norbert Huber, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal, Paweł Zatorski (libero) – Kamil Semeniuk, Bartłomiej Bołądź, Grzegorz Łomacz.
Belgia: Stijn D’Hulst, Ferre Reggers, Pieter Coolman, Wout D’heer, Sam Deroo, Seppe Rotty, Martin Perin (libero) – Seppe van Hoyweghen, Jolan Cox, Kober Verwimp (libero), Elisa Thys, Robbe van de Velde, Michiel Fransen.
Przejdź na Polsatsport.pl