Liverpool pozbawiony prawidłowo zdobytej bramki. Klub wydał oświadczenie
W miniony weekend Liverpool FC musiał uznać wyższość Tottenhamu w spotkaniu siódmej kolejki Premier League. "The Reds" przegrali 1:2. Wynik meczu mógłby być inny, gdyby sędzia uznał prawidłowo zdobytą bramkę przez zespół Juergena Kloppa. Klub postanowił wydać oświadczenie w tej sprawie.
Problemy Liverpoolu w tym meczu rozpoczęły się w 26. minucie gry. Czerwoną kartką ukarany został Curtis Jones. Od tego momentu drużyna musiała radzić sobie w dziesięciu. Niespodziewanie jednak to "The Reds" strzelili gola na 1:0. Do siatki trafił Luis Diaz, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną.
ZOBACZ TAKŻE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów
Powtórki pokazały, że Kolumbijczyk nie był na ofsajdzie i gol został strzelony zgodnie z przepisami. VAR nie podjął jednak interwencji w tej sprawie i gra była kontynuowana. Chwilę później Tottenham wyszedł na prowadzenie po trafieniu Heung-Min Sona. Liverpool wyrównał przed przerwą za sprawą Cody'ego Gakpo. W 69. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Diogo Jota i "The Reds" grali w dziewięciu. Piłkarzom trenera Kloppa nie udało się utrzymać remisu. W doliczonym czasie gry samobójczego gola strzelił Joel Matip i Tottenham mógł cieszyć się z wygranej.
Sytuacja z 34. minuty meczu była szeroko komentowana po spotkaniu. PGMOL, czyli organ odpowiedzialny za sędziów w Anglii, podkreślił, że nieuznanie gola Diaza było "błędem ludzkim". Z tym nie zgodził się Liverpool w oficjalnym oświadczeniu.
"W pełni akceptujemy presję, jakiej poddawani są sędziowie w trakcie meczów, lecz presja ta może zostać złagodzona przez istnienie i funkcjonowanie VAR. Jesteśmy niezadowoleni, że nie zapewniono dostatecznie dużo czasu na podjęcie właściwej decyzji i nie podjęto żadnej późniejszej interwencji. Fakt, iż tego typu uchybienie zostało zakwalifikowane jako znaczący błąd ludzki jest również nie do zaakceptowania [...]. Jest to kluczowe w kontekście wiarygodności procesu decyzyjnego w przyszłości, ponieważ dotyczy to wszystkich klubów razem z wnioskami wykorzystywanymi do poprawienia procesu tak, aby taka sytuacja się nie powtórzyła. Niebawem rozważymy dostępne opcje, gdyż widzimy wyraźną potrzebę rozwiązania problemu" - czytamy.
Liverpool zajmuje czwarte miejsce w tabeli Premier League. "The Reds" tracą dwa punkty do prowadzącego Manchesteru City.
Przejdź na Polsatsport.pl