Podjęto ważną decyzję odnośnie przyszłorocznego Australian Open
Wielkoszlemowy turniej tenisowy Australian Open od przyszłego roku rozpocznie się w niedzielę i potrwa o jeden dzień dłużej - 15 dni zamiast 14. Ma to na celu uniknięcie nocnych meczów trwających do wczesnych godzin porannych - poinformowali organizatorzy.
Spotkania rozgrywane w nocy, które wydłużają się i kończą nad ranem, stały się już tradycją pierwszego wielkoszlemowego turnieju w sezonie.
ZOBACZ TAKŻE: Sukces Magdy Linette w Pekinie. Wystąpi w ćwierćfinale
W tegorocznej edycji imprezy najgłośniej było o pojedynku Brytyjczyka Andy'ego Murraya z Australijczykiem Thanasi Kokkinakisem, który trwał pięć setów i zakończył się o 4 nad ranem. Murray określił tę sytuację jako "farsę".
Jak podają organizatorzy badania wykazały, że obecnie wydłużyła się średnia długość meczów i rozpoczęcie turnieju w niedzielę zamiast w poniedziałek pozwoli zmniejszyć presję wywieraną na zawodników i kibiców.
"Wysłuchaliśmy opinii graczy i fanów i jesteśmy podekscytowani możliwością dostarczenia rozwiązania, które minimalizuje liczbę opóźnień przy jednoczesnym zapewnieniu uczciwego i godziwego harmonogramu na kortach. Dodatkowy dzień pozwoli to osiągnąć" - powiedział dyrektor turnieju Craig Tiley.
Australian Open został tym samym drugim turniejem Wielkiego Szlema trwającym 15 dni - taką długość ma także French Open. Wimbledon oraz US Open są rozgrywane w trakcie dwóch tygodni.
Niedzielny start w Melbourne oznacza, że liczba sesji na trzech głównych kortach wzrośnie z 47 do 52. Podczas sesji nocnych nadal będą rozgrywane co najmniej dwa mecze.
Turniej w przyszłym roku odbędzie się w dniach 14–28 stycznia.
Przejdź na Polsatsport.pl