Piekielnie trudny mecz polskich siatkarzy! Emocjonujący tie-break rozstrzygnął starcie z Kanadą

Pseudonimy polskich siatkarzy. Czy pamiętasz najpopularniejsze siatkarskie ksywki?

W premierowej odsłonie przewagę uzyskali siatkarze Kanady. Po asie serwisowym Luke Herra odskoczyli na dwa oczka (5:7), po ataku Stephena Maara na trzy (9:12), a po błędzie Polaków – na cztery (12:16). W końcówce polscy siatkarze gonili wynik, zmniejszyli różnicę do dwóch oczek (21:23), ale Eric Loeppky popisał się skutecznym atakiem, a w kolejnej akcji Kanadyjczycy dołożyli punkt blokiem (21:25). Polacy w tym secie gorzej od rywala prezentowali się w polu zagrywki, bloku i popełnili więcej błędów.

Zobacz także: Siatkarska demolka w meczu polskiej grupy! Wypisali się z gry o awans?

Początek drugiej partii już zdecydowanie lepszy w wykonaniu siatkarzy Nikoli Grbicia. Zaczęli nękać rywali zagrywką, asy zaserwowali Łukasz Kaczmarek (4:2) i Jakub Kochanowski (8:4); do tego doszła pewniejsza gra w ataku, szczelny blok i przewaga Polaków rosła (13:6, 17:10). Po asie Grzegorza Łomacza mieli piłkę setową przy stanie 24:15, ale Kanadyjczycy obronili się w... pięciu kolejnych akcjach. W końcu Bartosz Bednorz zamknął tę część meczu skutecznym atakiem (25:20).

W trzecim secie, po wyrównanym początku (8:8), inicjatywę przejęli Polacy. Kluczowa dla losów tej odsłony była punktowa seria od stanu 12:10 do 17:10 przy zagrywkach Bednorza. Od tego momentu skutecznie grający polscy siatkarze utrzymywali przewagę, pewnie zmierzając po wygraną. Przy stanie 18:12 na zagrywkę wszedł Wilfredo Leon, który zmagał się ostatnio z urazem kolana. Wynik seta na 25:20 ustalił skutecznym atakiem Bartłomiej Bołądź.

Kanadyjczycy udanie otworzyli kolejną partię (1:5), ale polscy siatkarze szybko odrobili straty (9:9). Wynik przez pewien czas oscylował wokół remisu. Siatkarze spod znaku Klonowego Liścia odskoczyli na dwa oczka, gdy w polu zagrywki pojawił się Loeppky (15:17). Od tego momentu wyraźnie się rozkręcili. Asa dołożył Maar (18:22), a w końcówce Polacy nie byli w stanie dogonić rywali. Sporym mankamentem w ich grze były zepsute zagrywki, a jedna z nich zamknęła seta (20:25).

Spotkanie rozstrzygnęło się więc w tie-breaku. Przy zmianie stron, po przestrzelonej zagrywce przeciwników, punkt zaliczki mieli Polacy (8:7). Wynik oscylował wokół remisu. Po ataku Kochanowskiego, polscy siatkarze mieli dwa oczka przewagi (13:11), ale rywale wyrównali (13:13). Losy meczu rozstrzygnęły się więc w końcówce. Po błędzie serwisowym Kanadyjczyków, Polacy mieli piłkę meczową, ale skuteczny atak Maara oznaczał grę na przewagi. W kluczowych akcjach meczu błyszczał jednak Kamil Semeniuk – jego dwa skuteczne ataki pozwoliły wyszarpać zwycięstwo (17:15).

Skrót meczu Polska - Kanada:

Najwięcej punktów: Bartosz Bednorz (25), Norbert Huber (16), Kamil Semeniuk (15), Jakub Kochanowski (10) – Polska; Stephen Maar (19), Eric Loeppky (16), Arthur Szwarc (11), Jordan Schnitzer (10) – Kanada.

3:2 z Belgią, 3:0 z Bułgarią, 3:2 z Kanadą – reprezentacja Polski siatkarzy na turnieju w Chinach kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Podopieczni trenera Nikoli Grbicia w następnej kolejce zmierzą się w środę z Meksykiem. Kanadyjczycy po zwycięstwach w meczach z Holandią (3:2) i Argentyną (3:1), ponieśli pierwszą porażkę. W kolejnym spotkaniu zagrają z Chinami.

Polska – Kanada 3:2 (21:25, 25:20, 25:20, 20:25, 17:15)

Polska: Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Marcin Janusz, Norbert Huber – Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Łomacz, Bartłomiej Bołądź, Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka. Trener: Nikola Grbić.
Kanada: Luke Herr, Danny Demyanenko, Stephen Maar, Arthur Szwarc, Jordan Schnitzer, Eric Loeppky – Justin Lui (libero) oraz Brett Walsh, Nicolas Hoag, Jordan Canham, Lucas Van Berkel. Trener: Tuomas Sammelvuo.

WYNIKI I TABELE KWALIFIKACJI OLIMPIJSKICH SIATKARZY