Niesamowite emocje w Opolu! Do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne

Niesamowite emocje w Opolu! Do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne
fot. ORLEN Superliga
Wyrównane starcie w Opolu na zakończenie ósmej kolejki ORLEN Superligi

W ostatnim meczu ósmej serii gier ORLEN Superligi Gwardia Opole wygrała z MMTS-em Kwidzyn po serii rzutów karnych. W regulaminowym czasie gry było 27:27, w serii "siódemek" gospodarze triumfowali 3:2.

Pierwsza połowa spotkania przebiegła pod dyktando przyjezdnych z Kwidzyna. Do stanu 11:11 obie drużyny szły "łeb w łeb", ale w końcówce MMTS wrzucił wyższy bieg i na przerwę schodził z prowadzeniem 15:12. Duża w tym zasługa szczególnie Łukasza Zakrety, który bronił ze skutecznością 35% (sześć interwencji) oraz Mateusza Kosmali, który trzykrotnie trafiał do siatki opolan.

 

ZOBACZ TAKŻE: Patryk Niedzielenko: W każdym meczu staramy się o trzy punkty

 

Druga odsłona meczu to już lepsza gra szczypiornistów Gwardii. Podopieczni Bartłomieja Jureckiego odrobili straty, a w końcówce mieli nawet szansę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W ostatniej akcji meczu niecelne podanie gospodarzy sprawiło jednak, że do ostatecznego rozstrzygnięcia potrzebna była seria rzutów karnych (27:27).

 

W niej prawdziwe show zafundowali kibicom bramkarze obu ekip. Każdy z czterech golkiperów, którzy zaprezentowali się w konkursie "siódemek", obronił przynajmniej jeden rzut. Prawdziwym pechowcem okazał się zaś Mateusz Kosmala. Zawodnik z Kwidzyna w pierwszej serii trafił w lewy słupek, w szóstej natomiast w prawy i finalnie to Gwardia mogła cieszyć się z wygranej (3:2 w karnych).

 

Na pocieszenie Kosmali została nagroda MVP spotkania (osiem rzuconych bramek).

 

Gwardia Opole - MMTS Kwidzyn 27:27 (12:15) w rzutach karnych 3:2

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie