Kadra trenowała przed wylotem na Wyspy Owcze. "Nikt nie narzeka na kontuzję"

Piłka nożna
Kadra trenowała przed wylotem na Wyspy Owcze. "Nikt nie narzeka na kontuzję"
fot. PAP/Leszek Szymański
Mecz Wyspy Owcze - Polska zostanie rozegrany w czwartek.

Piłkarze reprezentacji Polski w komplecie trenowali w Warszawie przed środowym wylotem na mecz eliminacji Euro 2024 z Wyspami Owczymi. Nie ma w zespole kontuzji. Tego dnia przeprowadzono również dwie odprawy poświęcone czwartkowemu spotkaniu w Thorshavn.

Popołudniowe zajęcia na obiekcie Legii przy Łazienkowskiej (od godziny 17.00) były otwarte dla mediów tylko przez kwadrans. Piłkarze ćwiczyli w dwóch grupach. Było dość zimno, ale - jak przyznali przedstawiciele kadry - na Wyspach Owczych "nie będzie wcale cieplej".

 

Zobacz także: Kto zrobi krok w stronę awansu? Mecz Albania – Czechy kluczowy dla układu tabeli polskiej grupy

 

– W zajęciach uczestniczyli wszyscy powołani zawodnicy. Nikt nie narzeka na kontuzję – powiedział PAP rzecznik prasowy i team menedżer reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski.

 

Już wcześniej przekazał dziennikarzom, że kadra wyleci w środowy poranek na mecz w Thorshavn prawie półtorej godziny wcześniej niż planowano - o 8.20 (pierwotnie zamierzano o godzinie 9.40). Powodem są trudne warunki pogodowe na miejscu, zwłaszcza silny wiatr, utrudniający lądowanie na tamtejszym lotnisku.

 

– Wiadomo, że bezpieczeństwo tego lotu i drużyny jest najważniejsze. Byliśmy w stałym kontakcie z linią lotniczą, która będzie odpowiadała za jutrzejszy przelot. Kontaktowaliśmy się również dzisiaj, śledząc doniesienia z Wysp Owczych. Zapadła decyzja, że nasza środowa podróż będzie przyspieszona – przyznał Kwiatkowski.

 

Czy taka zmiana planów oznaczała również jakieś przesunięcia we wtorkowym harmonogramie zgrupowania?

 

– Raczej nie. Oczywiście musimy się szybciej spakować i wcześniej położyć spać. Ale poza tym - bez zmian. Piłkarze mieli dzisiaj dwie odprawy taktyczne. Trening też odbył się zgodnie z planem – powiedział PAP team menedżer reprezentacji.

 

Biało-czerwoni polecą z Warszawy na lotnisko Vagar, na wyspę o tej samej nazwie. Stamtąd mają godzinę drogi do swojego hotelu w Torshavn, leżącym na innej wyspie - to właśnie w tym mieście o godzinie 20.45 czasu polskiego odbędzie się (na sztucznej murawie) czwartkowy mecz. Z jednej na drugą wyspę przejadą w tunelu znajdującym się pod wodą.

 

Po czwartkowym spotkaniu eliminacji Euro 2024 biało-czerwoni pozostaną jeszcze w Torshavn. W piątek rano przeprowadzą tam trening, a do Warszawy wrócą wieczorem.

 

 

W niedzielę 15 października, również o godzinie 20.45, zagrają na PGE Narodowym z Mołdawią. To będą pierwsze mecze Michała Probierza w roli selekcjonera reprezentacji narodowej – 20 września zastąpił na tym stanowisku Portugalczyka Fernando Santosa. W kwalifikacjach mistrzostw Europy Polacy zajmują dopiero czwarte miejsce w grupie E z dorobkiem sześciu punktów (dwa zwycięstwa, trzy porażki).

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie