Transferowy hit w Rzeszowie. Ściągnęli legendę. Powrót po 20 latach!
Hit transferowy w polskim żużlu. Trzykrotny indywidualny mistrz świata Nicki Pedersen został ogłoszony we wtorkowy poranek nowym zawodnikiem pierwszoligowej Texom Stali Rzeszów. Dla Duńczyka to powrót do stolicy Podkarpacia po 10 latach przerwy, a do pierwszej ligi po niespełna 20!
Pedersen, mimo 46 lat na karku, nadal jest zawodnikiem pożądanym w polskim żużlu. O ile w PGE Ekstralidze zabrakło dla niego miejsca, tak w niższej klasie rozgrywkowej był łakomym kąskiem dla kilku klubów. Na przeszkodzie stały jedynie wygórowane wymagania finansowe legendarnego żużlowca. Według doniesień z różnych źródeł mówiło się, że Skandynaw domagał się 600 tysięcy złotych za podpis pod kontraktem oraz około sześciu tysięcy złotych za każdy zdobyty punkt.
Czy na takie warunki przystała Stal? Tego nie wiemy, ale wiadomo, że klub ze stolicy Podkarpacia dogadał się z Pedersenem i ten w 2024 roku będzie bronił barw "Żurawi", których zawodnikiem był już dwukrotnie - w latach 2006-2007 oraz w 2013 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Dominik Kubera otrzymał dziką kartę na przyszłoroczny cykl Grand Prix
Pedersen w ostatnich latach bronił barw ekstraligowego ZOOLeszcz GKM-u Grudziądz. Poprzedni sezon był dla niego bardzo trudny ze względu na kontuzje. W kilku spotkaniach Duńczyk potrafił wycofać się z zawodów w ich trakcie. Stąd kluby PGE Ekstraligi postawiły na nim "krzyżyk".
— Mam nadzieję, że za rok będę lepszy niż w sezonie 2023. Rok temu skończyłem sezon kontuzją, to skomplikowało moje przygotowania do nowych rozgrywek. Teraz jest zupełnie inaczej. Dlatego wierzę, że to wpłynie na moją formę - powiedział sam zainteresowany na wtorkowej konferencji prasowej.
Stal Rzeszów to beniaminek pierwszej ligi, toteż angaż takiego zawodnika jest wielkim wydarzeniem dla klubu, którego celem będzie coś więcej niż spokojne utrzymanie. Zdrowy Pedersen jest gwarantem pokaźnych zdobyczy punktowych, ale do sukcesu drużyny potrzebne jest również wsparcie pozostałych zawodników.
— Postanowiliśmy, że jak wchodzimy do 1. LŻ, to nie tylko się w niej utrzymać, ale walczyć o coś więcej. I nasz plan to awans do play-off. To co obiecałem po meczu finałowym, to realizujemy, że to będzie zespół, który w każdym meczu będzie walczył za rok o zwycięstwo. Do tego potrzebowaliśmy lidera z krwi i kości. Kimś takim jest Nicki Pedersen, który podpisał kontrakt z nami na 2024 rok z opcją przedłużenia na kolejny sezon. Niebawem przedstawimy kolejnych zawodników, którzy wzmocnią nasz klub — powiedział Michał Drymajło, prezes Stali.
Warto zaznaczyć, że Pedersen, który mistrzem świata na żużlu zostawał w latach 2003 oraz 2006-2007, wraca do pierwszej ligi w Polsce po prawie 20 latach przerwy! Ostatni raz rywalizował w niej w 2005 roku jako zawodnik Falubazu Zielona Góra.
Przejdź na Polsatsport.pl