Znakomity siatkarz kończy karierę reprezentacyjną! "Dziękuję za wszystkie emocje"
Turniej kwalifikacji olimpijskich siatkarzy w chińskim Xi'an był ostatnią imprezą, w której w kadrze Bułgarii zagrał Cwetan Sokołow. Słynny atakujący po powrocie do kraju ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej – Gram w drużynie narodowej od siedemnastu lat i myślę, że to wystarczy – przyznał.
Reprezentacja Bułgarii siatkarzy od kilku lat przeżywa poważny kryzys. Ostatnie miesiące nie przyniosły przełamania. W Lidze Narodów Bułgarzy bronili się przed spadkiem. Ostatecznie wyprzedzili reprezentację Chin, zajmując 15. miejsce. W mistrzostwach Europy, które rozgrywali na własnym terenie w Warnie, również wypadli blado. Zakończyli zmagania na 1/8 finału, a w sześciu meczach odnieśli zaledwie dwa zwycięstwa.
Zobacz także: Kwalifikacje olimpijskie siatkarzy – turniej w Xi'an. Kto awansował? Wyniki i tabela polskiej grupy
Turniej kwalifikacji w Xi'an Bułgaria zakończyła na piątym miejscu w tabeli za Polską, Kanadą, Argentyną i Belgią, nie uzyskując awansu na igrzyska w Paryżu. Po powrocie z Chin lider kadry Cwetan Sokołow ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej.
– To był mój ostatni turniej. Właściwie nie mam nic do dodania, bo podchodzę do tego emocjonalnie. To była przyjemność i zaszczyt bronić barw Bułgarii. Dziękuję bardzo za te wszystkie emocje, jakich dostarczyła mi reprezentacja. I wszystkim za wspólną podróż z drużyną narodową, myślę jednak, że muszę już powiedzieć "koniec", ponieważ są inni, którzy muszą wyruszyć w swoją drogę. I muszę to zrobić – przejść już na emeryturę. Gram w drużynie narodowej od siedemnastu lat i myślę, że to wystarczy – powiedział 33-letni atakujący.
Sokołow w reprezentacji Bułgarii występował od 2007 roku. Największym sukcesem z drużyną narodową było wywalczenie brązowego medalu mistrzostw Europy 2009. Jak przyznał, o zakończeniu kariery reprezentacyjnej myślał od kilku lat, bo nie jest już w stanie wytrzymać takiego obciążenia. Zaznaczył jednak, że w kadrze jest kilku utalentowanych zawodników, dzięki którym Bułgaria może w niedalekiej przyszłości wrócić do czołowej dziesiątki na świecie.
Przejdź na Polsatsport.pl