Liga Mistrzów: Orlen Wisła Płock - SC Magdeburg. Relacja i wynik na żywo
W 4. kolejce Ligi Mistrzów Orlen Wisła, która do tej pory nie zdobyła ani jednego punktu, zmierzy się z aktualnym triumfatorem tych rozgrywek SC Magdeburg. „Przed nami niezwykle trudne zadanie” - powiedział hiszpański trener drużyny z Płocka Xavi Sabate.
Jego podopieczni mają za sobą trzy spotkania. Na inaugurację przegrali 23:24 na wyjeździe z mistrzem Portugalii FC Porto, w swojej hali ulegli 26:30 mistrzowi Danii GOG Gudme, a w 3. kolejce musieli uznać wyższość wicemistrza Francji Montpellier HB 28:30.
ZOBACZ TAKŻE: Polscy piłkarze ręczni poznali rywali na ME 2024
Przed drużyną mecz 4. kolejki z SC Magdeburg, triumfatorem rozgrywek w sezonie 2022/23, aktualnie trzecią drużyną Bundesligi. Po 8. kolejce krajowych rozgrywek rywale mają sześć zwycięstw, remis i porażkę.
W Lidze Mistrzów w tym sezonie niemiecka ekipa nie radzi sobie najlepiej. Ma na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo. W 3. kolejce pokonała u siebie Celje Pivovarna Lasko 39:23, a przegrała z Telekom Veszprem przed własną publicznością i na wyjeździe z Barceloną.
Płocczanie są niepokonani w krajowych rozgrywkach, zajmują drugie miejsce w tabeli z kompletem punktów, ale w Lidze Mistrzów spisują się znacznie gorzej niż przed rokiem.
Nie zdobyli jeszcze punktu i mogą mieć spore problemy, by w czwartek cieszyć się z korzystnego wyniku.
Obie drużyny cztery razy spotykały się w poprzednim sezonie w Lidze Mistrzów. Mecz w Magdeburgu zakończył się zwycięstwem gospodarzy 33:27, ale już w rewanżu, płocczanie wygrali 25:24.
Po raz drugi drużyny zmierzyły się w ćwierćfinale rozgrywek. W Płocku, w wypełnionej do ostatniego miejsca Orlen Arenie, mecz zakończył się remisem 22:22. W rewanżu więcej zimnej krwi zachowali rywale, wygrywając 30:28 i awansując, a potem wygrywając Final Four. Mecz na żywo obserwowała grupa ponad 600 płockich kibiców, największa zagranicą w historii klubu.
Faworytem czwartkowego spotkania jest drużyna niemiecka. Trener Sabate doskonale wie, że przed jego zespołem jest niezwykle trudne zadanie.
„Jak zawsze jesteśmy skupieni na tym, aby doskonalić naszą grę. Nie ma innego sposobu na pokonanie zwycięzców Ligi Mistrzów. Musimy być bardzo dobrzy we wszystkich jej fazach. Kiedy wygrywasz, zawsze nastawienie jest lepsze. Zespół rywali jest dobry. Wiemy, że dobrze i ciężko pracujemy i w końcu przyjdzie nasz czas” - zapewnił szkoleniowiec.
Najwięcej bramek w ćwierćfinałowym dwumeczu poprzedniej edycji Ligi Mistrzów rzucił rywalom Sergiej Kosorotow, który już nie jest „nafciarzem”, odszedł do Telekomu Veszprem.
Drugim w kolejności najskuteczniejszym strzelcem był Lovro Mihic. Skrzydłowy Orlen Wisły w pierwszym pojedynku cztery razy pokonywał bramkarzy Magdeburga, a w drugim zdobył siedem goli.
„Po prostu tak się złożyło, że ja rzuciłem tyle bramek, bo to jest współpraca całego zespołu. Staram się obserwować bramkarza przy każdym rzucie. Magdeburg to jedna z najlepszych drużyn na świecie i zawsze jest przyjemność grać przeciwko takiemu rywalowi. Zrobimy wszystko, żeby wygrać ten pojedynek” - zapowiedział Lovro Mihic.
W drużynie SC Magdeburg w ćwierćfinałowym dwumeczu najskuteczniejszymi zawodnikami byli Michael Damgaard (9 i 7) oraz Kay Smits (5 i 13 bramek).
Relacja i wynik na żywo meczu Orlen Wisła Płock - SC Magdeburg na Polsatsport.pl. Początek o godzinie 20.45.