El. ME 2024: Pierwsze drużyny z awansem, Ronaldo śrubuje niesamowity rekord

Piłka nożna
El. ME 2024: Pierwsze drużyny z awansem, Ronaldo śrubuje niesamowity rekord
Fot. PAP
Cristiano Ronaldo śrubuje niesamowity rekord liczby goli w reprezentacji

Francja, Belgia i Portugalia - to pierwsze drużyny, które awansowały do przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech. W efektownym stylu osiągnęli cel Francuzi, którzy w Amsterdamie pokonali Holendrów 2:1.

Obie bramki dla "Trójkolorowych" były dziełem Kyliana Mbappe, a szczególnie efektowna była druga, którą uzyskał precyzyjnym strzałem w długi róg. Gwiazdor Paris Saint-Germain był bliski skompletowania hat-tricka, ale trafił w poprzeczkę. Honorowego gola dla "Pomarańczowych" strzelił Quilindschy Hartman.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kołtoń: Probierz daje nadzieję! Peda symbolem zmiany!

 

24-letni Mbappe strzelił już w reprezentacji 42 gole i o jedno trafienie wyprzedził Michela Platiniego. Rekord (54 bramek) należy do Oliviera Giroud.

 

Po sześciu meczach "Trójkolorowi" mają komplet punktów i bilans bramek 13-1. Holendrzy zajmują dopiero trzecie miejsce w grupie B. Wyprzedzają ich o trzy punkty Grecy, którzy pokonali w Dublinie Irlandię 2:0.

 

Na Estadio do Dragao w Porto (grupa J) kibice oklaskiwali fenomenalnego Cristiano Ronaldo. 38-letni Portugalczyk w wygranym 3:2 meczu ze Słowacją zdobył dwie bramki, śrubując swój rekord trafień w narodowych barwach do 125. Nikt inny nawet się nie zbliżył do tego osiągnięcia.

 

W pierwszej połowie gola strzelił też Goncalo Ramos. Po przerwie rozluźnieni gospodarze pozwolili rywalom na więcej, czego efektem były... pierwsze stracone bramki w eliminacjach, zdobyte przez Davida Hancko i Stanislava Lobotkę.

 

Portugalia przypieczętowała awans, mając komplet punktów w siedmiu spotkaniach i imponujący bilans bramek 27-2. Słowacy zachowali drugie miejsce w tabeli po remisie zajmującego trzecią pozycję Luksemburga w Reykjaviku z Islandią 1:1. W trzecim meczu tej grupy Liechtenstein przegrał z Bośnią i Hercegowiną 0:2.

 

W grupie F w Wiedniu o przepustkę do turnieju finałowego rywalizowali Austriacy z Belgami. Zwyciężyli goście 3:2, mimo że od 78. minuty grali w osłabieniu (czerwona kartka dla Amadou Onany). Dwa gole dla "Czerwonych Diabłów" strzelił Dodi Lukebakio, a jedną - najskuteczniejszy w historii tej reprezentacji Romelu Lukaku. Napastnik Romy ma na koncie 78 goli.

 

Mimo porażki Austriacy są wciąż blisko awansu, mając siedmiopunktową przewagę nad pauzującą w piątek Szwecją. W drugim spotkaniu tej grupy Estonia przegrała z Azerbejdżanem 0:2.

 

W czwartek Polacy, prowadzeni po raz pierwszy przez Michała Probierza, pokonali na wyjeździe Wyspy Owcze 2:0 i pomimo słabego startu w eliminacjach mają realne szanse na awans. Warunkiem są wygrane w dwóch pozostałych meczach - w niedzielę w Warszawie z Mołdawią oraz 17 listopada z Czechami.

RI, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie