Refleksje po meczu Wyspy Owcze - Polska. "Musimy pracować nad wszystkim"
Reprezentacja Polski w piłce nożnej pokonała drużynę Wysp Owczych 2:0. Mimo zwycięstwa, piłkarze nie do końca są zadowoleni z własnej gry i analizują, co w następnym meczu mogą zrobić lepiej.
- Cieszy mnie, że zagraliśmy "na zero z tyłu". Przeciwnik może był z niższej półki, ale jest to ciężki teren, biorąc pod uwagę stan boiska i warunki - ocenił debiutujący w piłkarskiej reprezentacji Polski Patryk Peda po wygranej 2:0 z Wyspami Owczymi w eliminacjach mistrzostw Europy.
ZOBACZ TAKŻE: Piotr Zieliński o pierwszym meczu w roli kapitana. "To dla mnie zaszczyt"
Zwycięstwo w debiutanckim meczu cieszy, a przypomnijmy, że Peda nie był jedynym debiutantem w kadrze. Selekcjoner reprezentacji Polski odmłodził skład i przyniosło to efekty.
- Jestem bardzo zadowolony, bo gra w pierwszej reprezentacji to wielkie wyróżnienie. Jestem z tego dumny - wyznał zawodnik SPAL Ferrara, które we Włoszech rywalizuje na trzecim poziomie.
W 28. minucie Peda na linii bramkowej zablokował groźny strzał głową po rzucie rożnym, ale mimo to krytycznie podszedł do swojego występu.
- To wybicie bardzo mnie ucieszyło. Natomiast po moim diagonalnym podaniu mógł paść gol. Nie mogę się zachwycać tym, że zagrałem mecz, tylko muszę iść do przodu. To dopiero początek - skomentował piłkarz.
Co więcej, obrońca pokusił się o analizę gry całego zespołu. Nie da się ukryć, że styl, w jakim wygrała reprezentacja Polski, pozostawia wiele do życzenia.
- Musimy pracować nad wszystkim. To nie jest tak, że w czymś jesteśmy perfekcyjni. Zawsze się można rozwijać. Dobrze weszliśmy w mecz i szybko strzeliliśmy gola. To na pewno ważne. Z takimi drużynami im dłużej jest remis, tym pojawia się większa presja - dodał Peda.
W 47. min Arkadiusz Milik został sfaulowany przez Hordura Askhama, który został ukarany czerwoną kartką. Później padła bramka na 2:0.
W czerwcu biało-czerwoni przegrali na wyjeździe z Mołdawią 2:3, choć do przerwy prowadzili już 2:0. W niedzielę będą mieć okazję do rewanżu na PGE Narodowym.