Skandaliczne sceny! Młody pięściarz znokautowany przez... trenera rywala (WIDEO)
Do gigantycznego skandalu doszło po pojedynku bokserskim w Czechach. Tomas Berger, utalentowany pięściarz i zawodnik MMA, został znokautowany przez... trenera rywala!
Zarzewiem była sytuacja z końcówki walki, kiedy Berger odepchnął swojego rywala za - jak sam podkreśla - słowne prowokacje, wymierzone w swoją stronę. Już po pojedynku 21-latek podszedł do narożnika przeciwnika, by przeprosić za swoje zachowanie i podać rękę trenowi. Szkoleniowiec wszedł jednak na ring i potężnym prawym sierpowym powalił Bergera na deski!
ZOBACZ TAKŻE: Tragedia na gali bokserskiej. Mąż mistrzyni świata zmarł podczas jej walki
- Wyciągnąłem do niego rękę i od tego momentu pamiętam już tylko obraz z karetki pogotowia. Nie mam pojęcia, co skłoniło go do aż takiego zachowania, ale z nagrań wynika, że uderzył mnie naprawdę bardzo mocno. Leżałem nieprzytomny przez około minutę, ocknąłem się dopiero w karetce - powiedział Tomas Berger w rozmowie z dziennikiem "Blesk".
Szokujący atak trenera na młodego zawodnika stał się tematem numer jeden w całym środowisku pięściarskim za naszą południową granicą.
- Bydlęce zachowanie! Największy chlew, jaki kiedykolwiek widziałem! To było coś obrzydliwego i całkowicie sprzecznego z zasadami sportu. Jestem strasznie wkurzony, bo wymierzenie takiego niespodziewanego ciosu młodemu chłopakowi to zachowanie rodem z najgorszej knajpy - grzmiał pięściarz Lukas Fajk.
Czeskie media zaapelowały nawet, by organizatorzy gal... zbojkotowali Cobra Gym z Pilzna, w którym pracuje krewki trener.
Przejdź na Polsatsport.pl