Hurkacz wprost po zwycięstwie w Szanghaju. "To była prawdziwa bitwa"
Hubert Hurkacz po kapitalnej walce pokonał w finale turnieju ATP 1000 w Szanghaju Andrieja Rublowa. W wywiadzie udzielonym bezpośrednio po spotkaniu polski tenisista nie krył radości z tego wielkiego sukcesu.
- Nie wiem nawet co powiedzieć. To była prawdziwa bitwa, szczególnie na płaszczyźnie emocjonalnej. Najpierw mój matchpoint, po którym Andriej kapitalnie zaserwował. Potem on sam miał piłki meczowe, ja zresztą też. To był bardzo trudny mecz. Rublow posyłał w moją stronę świetne piłki, ja próbowałem odpowiadać tym samym - opowiadał na gorąco najwyżej sklasyfikowany w rankingu WTA polski zawodnik.
ZOBACZ TAKŻE: Wielki triumf Huberta Hurkacza! Polak najlepszy w Szanghaju
Przypomnijmy, że losy finałowego starcia rozstrzygnął dopiero tie-break w trzecim secie. Ostatecznie to Hurkacz zachował więcej zimnej krwi i triumfował 6:3, 3:6, 7:6 (10-8).
- To było jedno z tych spotkań, w których musisz starać się "pozostać w meczu" i wierzyć do samego końca, Jestem niezwykle zadowolony z tego, jak poradziłem sobie w samej końcówce - dodał wrocławianin.
Hurkacz został zapytany również o to, jak czuje się w gronie zwycięzców szanghajskiej imprezy. W przeszłości wygrywały ją bowiem takie tuzy tenisa jak Roger Federer, Andy Murray i Novak Djoković.
- Świetne uczucie. Dobrze było widzieć Rogera Federera na trybunach, on grał tutaj z sukcesami, jest dwukrotnym zwycięzcą. Jest to wielki turniej, z wielką historią. Organizacja jest na najwyższym poziomie. Jestem dzisiaj niezwykle szczęśliwy - zakończył Polak.
Powtórka meczu finałowego w poniedziałek o 11:00 w Polsacie Sport Extra.
Przejdź na Polsatsport.pl