Czesi zdecydowali w sprawie swojego selekcjonera! Papszun już wie

Czesi zdecydowali w sprawie swojego selekcjonera! Papszun już wie
Fot. Cyfrasport
Trener Jaroslav Šilhavy poprowadzi reprezentację Czech w dwóch ostatnich meczach eliminacji Euro 2024 z Polską i Mołdawią.

Trener Jaroslav Šilhavy poprowadzi reprezentację Czech w dwóch ostatnich meczach eliminacji Euro 2024 z Polską i Mołdawią – ogłosił na wtorkowej konferencji prasowej Petr Fousek, Prezes FAČR (Czeskiego Związku Piłkarskiego). Media w ostatnim czasie spekulowały o kandydaturze Marka Papszuna na stanowisko czeskiego selekcjonera.

Od rana w siedzibie czeskiej federacji na Strachovie w Pradze obradował dwunastoosobowy Komitet Wykonawczy FAČR . Poza prezesem Petrem Fouskiem obecni na nim byli także dyrektor techniczny komitetu Erich Brabec oraz przewodniczący Rady Sportu i były wybitny reprezentant kraju Vladimír Šmicer. Na spotkaniu obecny także selekcjoner Jaroslav Šilhavy oraz Tomáš Pešír, menadżer reprezentacji Czech.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wspaniała informacja od polskiego sportowca! Urodziło mu się kolejne dziecko

 

Członkowie komitetu wykonawczego poddali szczegółowej analizie ostatnie wyniki uzyskane przez ich drużynę narodową. Przypomnijmy, że w ubiegły czwartek Czesi doznali pierwszej porażki w tych eliminacjach, przegrywając na wyjeździe z Albanią 0:3. Trzy dni później nasi południowi sąsiedzi pokonali w Pilźnie reprezentację Wysp Owczych 1:0, po bramce zdobytej z rzutu karnego przez Tomaša Součka.

 

Wygrana z Wyspami Owczymi oraz remis Polaków z Mołdawią 1:1 sprawił, że Czesi wrócili do gry w walce o awans do przyszłorocznych finałów ME. W listopadowych pojedynkach eliminacyjnych wystarczy, że pokonają Mołdawię u siebie, w Polsce mogą sobie pozwolić nawet na porażkę.

 

Po przegranej w Tiranie (choć dla Czechów była to dopiero ich pierwsza porażka w eliminacjach) na trenera Jaroslava Šilhavy’ego spadła ogromna fala krytyki zarówno za styl gry jak i wybór jedenastki na to spotkanie. Po meczu z Albanią szybko zareagował Prezes FAČR Petr Fousek, który zdecydował się zwołać nadzwyczajne posiedzenie Komitetu Wykonawczego dotyczące dalszych losów selekcjonera czeskiej reprezentacji.

 

Podczas wtorkowego spotkania trener Šilhavý ocenił dotychczasowe wyniki kadry w tych eliminacjach oraz omówił szanse w dwóch ostatnich grupowych spotkaniach z Polską (17 listopada w Warszawie) i Mołdawią (20 listopada w Ołomuńcu). Ze strony Jaroslava Šilhavy’ego padła deklaracja o dalszej chęci realizacji celu jakim jest awans do turnieju finałowego mistrzostw Europy w 2024 roku.

 

Komitet Wykonawczy FAČR wyraził niezadowolenie z niektórych dotychczasowych wyników i osiągnięć, ale nie zdecydował się na jakiekolwiek zmiany w sztabie trenerskim reprezentacji Czech. Jako główny powód podano ogromne szanse na awans do finałów ME oraz napięty terminarz przed listopadowymi meczami z Polską i Mołdawią. Już 27 października zostanie ogłoszona szeroka kadra na te oba spotkania, a 13 listopada rozpocznie się zgrupowanie przed tymi meczami. Zmodyfikowane jednak zostały umowy ze sztabem trenerskim reprezentacji, które od teraz będą obowiązywać do 30 listopada 2023 roku. O tym czy te kontrakty zostaną przedłużone rozstrzygną negocjacje między obiema stronami, które rozpoczną się po zakończeniu eliminacji Euro 2024.

 

W czasie wtorkowej konferencji prasowej prezes Petr Fousek potwierdził, że były prowadzone luźne rozmowy z innymi potencjalnymi kandydatami na stanowisko trenera, ale podkreślił, że miały one charakter tylko i wyłącznie czysto sondażowy. Prezes Czeskiego Związku Piłkarskiego dodał również, że odrzucono rozwiązanie, aby w tych dwóch ostatnich meczach eliminacyjnych kadrę poprowadził trener, który łączyłby pracę reprezentacyjną i klubową. Dodał również, że nie było brane pod uwagę powierzenie prowadzenia drużyny narodowej jednemu z trenerów reprezentacji młodzieżowych oraz zatrudnienie szkoleniowca zagranicznego.


Przed dzisiejszą konferencją nieoficjalnie mówiło się, że gdyby doszło do dymisji Jaroslava Šilhavy’ego, to największe szanse aby zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Czech miał były trener Śląska Wrocław i kadry Czech do lat 21, Vítězslav Lavička, który obecnie jest dyrektorem pionu sportowego Sparty Praga. W kuluarach pojawiało się nazwisko trenera Slavii Praga Jindřicha Trpišovsky’ego, ale w jego przypadku wchodziło w grę jednoczesne prowadzenie Slavii oraz reprezentacji, a na takie rozwiązanie nie chcieli się ostatecznie zgodzić działacze czeskiej federacji piłkarskiej.

 

Niewykluczone, że argumentem który przemawiał za pozostawieniem na stanowisku obecnego selekcjonera były kwestie finansowe, gdyż za przedwczesne zerwanie umowy z Jaroslavem Šilhavym, to trzeba mu byłoby wypłacić 6,3 miliona czeskich koron odszkodowania (a więc około 1,2 miliona złotych). Prezes Fousek dodał, że na temat selekcjonera rozmawiał wczoraj także z kapitanem drużyny Tomašem Součkiem. Dodał, że wysłuchał jego opinii, ale ostateczną decyzję o pozostawieniu Jaroslava Šilhavy’ego na stanowisku selekcjonera reprezentacji Czech podjęli po wysłuchaniu każdej ze stron oraz wszystkich argumentów za i przeciw, przedstawiciele Komitetu Wykonawczego FAČR.

 

Reprezentacja Czech w sześciu meczach zdobyła 11 punktów i aktualnie zajmuje drugie miejsce ze stratą dwóch punktów do Albanii. Czesi o punkt wyprzedzają Polaków (mają jeden mecz rozegrany więcej) oraz o dwa „oczka” Mołdawię. Tabelę grupy E zamykają Wyspy Owcze z dorobkiem jednego punktu. 17 listopada nasi południowi sąsiedzi zmierzą się z Polską na PGE Narodowym w Warszawie, a trzy dni później w Ołomuńcu zagrają z Mołdawią.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Niemcy - Węgry. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie