Rywalka chwali Igę Świątek. "Wojna weryfikuje idoli. Nie każdy potrafi to, co ona"
Nadia Kolb, ukraińska tenisistka, pochwaliła Igę Świątek, przyznając, że to właśnie Polka jako jedna z nielicznych zawodniczek z Touru zasługuje na miano idolki.
Kolb podkreśliła w rozmowie z ukraińską "Tribuną", że Świątek można chwalić nie tylko za profesjonalizm na korcie, ale także jej zachowanie poza nim, w tym odwagę w poruszaniu trudnych spraw.
ZOBACZ TAKŻE: Znany tenisista idzie na wojnę z byłą żoną. "Zaraz się okaże, że to ona wygrała Wimbledon"
- Wojna zmusza do ponownego rozważenia poglądów na wiele spraw i weryfikuje wielu idoli. Nie każdy potrafi być wybitnym sportowcem, a poza kortem pozostać dobrą, życzliwą osobą. Idolem, przynajmniej moim zdaniem, nie może również być osoba, która milczy na temat ważnych wydarzeń. Właśnie dlatego pierwszą osobą, która przychodzi mi na myśl, gdy mówimy o idolach, jest Iga Świątek, która - mimo młodego wieku - zarówno na korcie, jak i poza nim dokonuje wielkich rzeczy. Jestem bardzo dumna, że przez długi czas była rakietą numer jeden i życzę jej, żeby wróciła na pierwsze miejsce, bo to właśnie ona jest twarzą tenisa, która do mnie przemawia - powiedziała Kolb.
Ukraińska tenisistka dodała, że z tych samych powodów ceni również Elinę Switolinę, a także kilku reprezentantów kraju w piłce nożnej, takich jak Ołeksandr Zinczenko i Andrij Jarmołenko.
Przejdź na Polsatsport.pl