MotoGP: Francuz najlepszy w Melbourne
Francuz Johann Zarco (Ducati) wygrał w sobotę na torze Phillip Island koło Melbourne GP Australii w motocyklowej klasie MotoGP. Wyścig przeniesiono na sobotę z uwagi na zapowiadany na niedzielę deszcz i bardzo silny wiatr.
Zarco sięgnął w Australii po pierwsze w karierze zwycięstwo w królewskiej klasie wyprzedzając Włochów - lidera klasyfikacji mistrzostw świata Francesco Bagnaię i Fabio Di Giannantonio (obaj Ducati). Punkty zdobyte przez prowadzącego w MŚ Włocha pozwoliły mu powiększyć przewagę nad rywalami.
Triumf Zarco był sporą niespodzianką, bowiem 33-letni motocyklista z Awinionu odniósł go dopiero w 120. starcie w MotoGP. Wcześniej jednak osiągał sukcesy w niższych klasach, dwukrotnie zdobywając tytuł mistrza świata w Moto2 (2015, 2016).
"Uczucie jest niesamowite. Dobrze wystartowałem i musiałem dużo walczyć. Kiedy byłem za Pecco (Bagnaią), utrzymywałem kontakt. Widzieliśmy, że Jorge Martin bardzo zwolnił, a ja próbowałem wyprzedzić. Po tylu wyścigach, w końcu zwycięstwo budzi we mnie tyle emocji... Wciąż nie mogę sobie tego wyobrazić" – powiedział Francuz po wyścigu.
Bagnaia, powracający do rywalizacji po poważnej kontuzji, dzięki drugiemu miejscu powiększył przewagę nad piątym w sobotę Hiszpanem Jorge Martinem (Ducati) do 27 punktów. Trzeci w klasyfikacji MotoGP Włoch Marco Bezzecchi (Ducati) ma już stratę 73 pkt.
Wyścigi pozostałych klas odbędą się w niedzielę, podobnie jak przełożona rywalizacja MotoGP w sprincie.
Przejdź na Polsatsport.pl