Walka byłego rywala Jana Błachowicza przerwana! Ogromne zamieszanie w oktagonie
Kuriozalne sceny w UFC! Walka przerwana i uznana za nieodbytą
Magomed Ankalaev - Johnny Walker. Skrót walki
To niecodziennej sytuacji doszło podczas walki Magomed Ankalaev (18-1-1) - Johnny Walker (21-7-1). Lekarz nie dopuścił do walki Walkera po nielegalnym kolanie w parterze. Zawodnik mimo to nadal chciał kontynuować pojedynek, przez co w oktagonie doszło do sporego zamieszania
Podczas gali UFC 294 naprzeciwko siebie stanęli Ankalaev i Walker. Pochodzący z Rosji zawodnik szybko przejął inicjatywę w klatce. Były rywal Jana Błachowicza przycisnął przeciwnika do siatki i zaczął wyprowadzać bardzo mocne ciosy. Po chwili zdecydował się uderzyć oponenta kolanem w głowę, kiedy byli w parterze. Po tym nielegalnym zachowaniu sędzią przerwał pojedynek.
ZOBACZ TAKŻE: Walka o pas UFC zakończona już w pierwszej rundzie! Potężne kopnięcie
Do oktagonu wkroczył lekarz, który ocenił, że Walker nie jest zdolny do walki. Sędzia nie miał wyboru i zakończył pojedynek. Ta decyzja nie spodobała się obu zawodnikom. Zarówno Ankalaev, jak i Walker chcieli kontynuować starcie, a ich zapędu nie ostudziło kilku ochroniarzy, którzy znaleźli się między innymi. Zawodnicy uspokoili się dopiero po tym, jak w klatce pojawił się włodarz UFC - Dana White. Walka została uznana za "No Contest".
Warto przypomnieć, że Ankalaev w swojej poprzedniej walce w największej federacji MMA stanął naprzeciwko Jana Błachowicza (29-10, 9 KO, 9 SUB). Z Polakiem zmierzył się na gali UFC 282. Tamten pojedynek zakończył się remisem.
Przejdź na Polsatsport.pl