Gwiazda biegów narciarskich atakowana przez psy podczas treningów
Najlepszy obecnie biegacz narciarski świata, pięciokrotny mistrz olimpijski Norweg Johannes Klaebo przez kilka miesięcy trenował w USA i biegając na nartorolkach był wielokrotnie atakowany przez psy.
”Amerykańskie psy wyraźnie nie orientują się, czym są biegi narciarskie i dla nich człowiek z kijkami i na kółkach jest jakimś potworem. Widząc mnie agresywnie rzucały się, lecz nie na mnie, tylko gryzły jak opętane kijki i nartorolki. W Norwegii, gdzie praktycznie każdy uprawia biegi i jest to sport masowy, psy się już przyzwyczaiły i dobrze wiedzą, kim jest biegacz narciarski i to że jest dla nich niegroźny” - opisał biegacz w norweskiej telewizji.
ZOBACZ TAKŻE: Polacy rozpoczynają Puchar Świata. "Udowodnię wyjadaczom, że muszą się ze mną liczyć!"
Wyjaśnił, że we wszystkich atakach nie brały udziału psy bezpańskie, tylko te na pierwszy rzut oka spokojne i łagodne, będące na spacerach ze swoimi właścicielami.
”Przepraszali mnie, a psy po obwąchaniu się uspakajały i doszliśmy do wniosku, że taki widok, jak ja na nartorolkach wymachujący kijkami budzi w psach przerażenie i automatycznie bronią się atakiem” - dodał.
26-letni Klaebo zdobył w swojej karierze siedem medali olimpijskich - pięć złotych, srebrny i brązowy. W mistrzostwach świata dziewięć razy stał na najwyższym podium i zdobył także dwa srebrne medale i jeden brązowy. Cztery razy zdobył Puchar Świata.
Przejdź na Polsatsport.pl