Nowa pasja piłkarskiej legendy. "Trzeba odłożyć na bok wstyd"
Legendarny piłkarz Antonin Panenka znalazł w życiu nową pasję. Mistrz Europy z 1976 roku z reprezentacją Czechosłowacji został... malarzem.
74-latek przyznał, że hobby odkrył całkowicie przypadkowo. Jedna z organizacji pozarządowych zgłosiła się do 25 słynnych Czechów (sportowców, aktorów, muzyków itp.) z prośbą o namalowanie obrazów, które następnie zostałyby zlicytowane na aukcji charytatywnej. W tym gronie znalazł się również Panenka.
ZOBACZ TAKŻE: Było blisko sensacji w "polskiej" grupie eliminacji! O wyniku zadecydował rzut karny
- Taki ze mnie malarz, że nie potrafiłbym nawet pomalować płotu wokół domu, ale kiedy dostałem propozycję namalowania czegoś na cele dobroczynne, nawet się nie zastanawiałem. Dostałem płótno, sztalugi, zestaw farb i... spanikowałem. Patrzyłem się na to płótno i nie miałem zupełnie pomysłu, co namalować. Kolega zaprowadził mnie do słynnego artysty Ivana Exnera, który podsunął mi kilka pomysłów. I jakoś to poszło - powiedział były piłkarz w rozmowie z dziennikiem "Blesk".
Legendarny zawodnik dodał, że malowanie obrazów jest doskonałą odskocznią od codzienności i działa na niego wyjątkowo relaksująco.
- Zamykam się w moim piwnicznym królestwie, włączam jakiś kryminał, nalewam sobie lampkę wina i zaczynam malować. To naprawdę znakomita sprawa. Namalowałem już około trzydziestu obrazów. Trzymałem je pod kluczem, ale ostatnio dałem się przekonać znajomemu, że trzeba odłożyć na bok wstyd i wyjść z nimi do ludzi. Dwa obrazy podarowałem znajomym, a trzy udało mi się sprzedać. Jeden został wylicytowany za sporą sumę na aukcji charytatywnej i do dziś wisi w lokalnym oddziale znanego banku - chwali się Panenka.
Antonin Panenka to były zawodnik między innymi Bohemians Praga, Rapidu Wiedeń i St. Poelten, a także 59-krotny reprezentant Czechosłowacji. Światową sławę zyskał w finale mistrzostw Europy w 1976 roku, kiedy to, w serii rzutów karnych, zaskoczył golkipera RFN Seppa Maiera, biorąc długi rozbieg, by następnie... posłać piłkę do siatki delikatną "podcinką" w sam środek bramki.
Przejdź na Polsatsport.pl