Fatalne wieści dla Michała Probierza. Karol Świderski kontuzjowany
Piłkarze Charlotte FC przegrali na wyjeździe z New York Red Bulls 2:5. Stawką meczu było ostatnie wolne miejsce w Konferencji Wschodniej dające prawo gry w fazie play off ligi MLS. Karol Świderski i Kamil Jóźwiak wystąpili w podstawowym składzie gości, a Jan Sobociński pozostał rezerwowym.
Drużyna trzech Polaków szansę na dalszą grę w rozgrywkach MLS zachowała dzięki świetnemu finiszowi w rundzie zasadniczej. W czterech spotkaniach ekipa trenera Christiana Lattanzio zdobyła dziesięć punktów, w tym ograła 1:0 Inter Miami z Leo Messim.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski obejrzał mecz z trybun. Później tak go podsumował
Dzięki temu Charlotte zajęło w swojej grupie 9. miejsce i otrzymało prawo gry o "dziką kartę" z zespołem, sklasyfikowanym pozycję wyżej, czyli Red Bulls. Była to pierwsza okazja dla Charlotte awansu do fazy play off od dołączenia do ligi MLS w roku 2022.
Już przebieg pierwszej połowy meczu w Nowym Jorku udowodnił, że o awans drużynie z Polakami w składzie będzie bardzo trudno. Gospodarze już do przerwy prowadzili 3:0. Brazylijczyk Elias Manoel popisał się hat-trickiem, a po trafieniu dodali Joha Tolkin i Tom Barlow. Przy trzeciej bramce asystował jego rodak, znany z gry w Legii Warszawa, Luquinhas. Gole na osłodę porażki dla Charlotte zdobyli Kolumbijczycy Kerwin Vargas (asysta Świderskiego) i Patrick Agyemang.
Red Bulls w pierwszej rundzie play off zagrają z mistrzem Konferencji Wschodniej zespołem Cincinnati.
Jóźwiak został zmieniony w 66. min przez Belga Brechta Dejaegere'a, a Świderski zszedł z boiska pod koniec meczu (88.), a zastąpił go Amerykanin Orrin McKinze Gaines II. Jan Sobociński pozostał rezerwowym.
Brak awansu do fazy play-off oznacza koniec sezonu dla Charlotte FC. To bardzo złe informacje dla Michała Probierza, który - jeśli zdecyduje się powołać w listopadzie Karola Świderskiego - dostanie napastnika będącego po miesięcznym rozbracie z futbolem. Może to mieć zły wpływ na formę zawodnika, który w ostatnich miesiącach wyrósł na jednego z ważniejszych reprezentantów.
Przejdź na Polsatsport.pl