Gwiazda PlusLigi zachwyca formą po zmianie klubu
Jedną z jaśniejszych postaci początku sezonu w PlusLidze jest nowy nabytek Jastrzębskiego Węgla, Norbert Huber. Środkowy reprezentacji Polski znakomicie odnajduje się w ekipie mistrza Polski, a w ślad za nim idą pozostali koledzy z zespołu.
Huber był bohaterem jednego z głośniejszych transferów w PlusLidze przed tym sezonem. 25-letni środkowy po dwóch latach gry w Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, z którą dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów oraz Puchar Polski, a także sięgnął po mistrzostwo i wicemistrzostwo kraju, postanowił przenieść się do Jastrzębskiego Węgla.
To właśnie jastrzębianie okazali się lepsi od ZAKSY w minionym sezonie PlusLigi. Po jego zakończeniu Huber postanowił związać się rocznym kontraktem z drużyną z Górnego Śląska.
ZOBACZ TAKŻE: Geneza upadku AZS-u Częstochowa. Reportaż
Jego debiut w nowych barwach był bardzo efektowny. Zdobył aż 18 punktów i został nagrodzony statuetką MVP, przyczyniając się do wyjazdowej wygranej z PSG Stalą Nysa 3:0. Kilka dni później podopieczni Marcelo Mendeza pokonali u siebie Indykpol AZS Olsztyn 3:1.
- Staram się po prostu dobrze grać w siatkówkę, na tyle, na ile mogę. Jeśli jest dobre przyjęcie i Ben Toniutti może uruchomić środek, to staram się być w tempie, staram się być dobrym elementem tej maszyny. Zawsze jest możliwość, żeby być lepszym i bardziej efektywnym. Wszystko przyjdzie z czasem. Liczbowo może wygląda to fajnie, ale są jeszcze pola do poprawy, aby dążyć do perfekcji - powiedział Huber w rozmowie ze "Strefą Siatkówki".
Były siatkarz PGE Skry Bełchatów ma świadomość, że mimo dobrego wejścia w sezon ekipy Jastrzębskiego Węgla, wciąż jeszcze sporo pracy, aby wspiąć się na wyższy poziom.
– Wydaje mi się, że możemy być lepsi, jeśli chodzi o grę w bloku i obronie. Możemy częściej podbijać piłki i wykorzystywać swoje kontry. Myślę, że możemy też na większej długości spotkania grać efektowniej w polu zagrywki. Nie popełniać błędów, ale też mieć tę zmienność, aby cały czas rywal czuł, że jesteśmy w gazie - zaznaczył.
Jastrzębianie kolejny mecz w PlusLidze rozegrają już 28 października w Częstochowie przeciwko Exact Systems Hermapol Norwidowi. W starciu z beniaminkiem będą zdecydowanym faworytem, ale...
– Wyniki poprzednich meczów pokazują, że jeśli można pokonać lepszą na papierze drużynę, to zwłaszcza na początku sezonu, rywale będą chcieli to wykorzystać. Musimy być w pełni skoncentrowani i pokazać od samego początku w tym sobotnim meczu, że przyjechaliśmy do Częstochowy po trzy punkty, aby dalej budować ten zespół. Najlepiej buduje się wygrywając - skwitował mistrz Europy.
Przejdź na Polsatsport.pl