Osiem goli! Szalony mecz w Kielcach
Piłkarze Korony Kielce i Puszczy Niepołomice postarali się, by kibice oglądający ich mecz nie narzekali na nudę. Efekt? Osiem goli! Ostatecznie, lepsi byli gospodarze, wygrywając 5:3.
Spotkanie rozgrywane przy padającym deszczu idealnie rozpoczęło się dla kielczan. W szóstej minucie w pole karne gości wpadł Marcus Godinho, podał do Nono, a ten wyłożył piłkę Jewgienijowi Szykawce. Białoruski napastnik bez problemu pokonał Oliwiera Zycha i Korona objęła prowadzenie.
Zespół z Niepołomic odważniej ruszył do przodu, ale sześć minut później mógł przegrywać już 0:2. Na strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Nono, ale Puszczę od straty drugiej bramki uratował słupek. Gospodarze dalej atakowali i dość szybko podwyższyli prowadzenie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym Nono podał do Martina Remacle’a, a ten strzałem zza linii pola karnego zaskoczył bramkarza Puszczy.
W 22. min podopieczni trenera Kamila Kuzera powinni strzelić trzecią bramkę, ale Nono przegrał pojedynek sam na sam z Zychem, a dobitka Mateusza Czyżyckiego została zablokowana przez Łukasza Sołowieja. Zespół z województwa małopolskiego przypominał boksera, który po serii silnych ciosów był wyraźnie zamroczony. Co chwila pod bramką gości było gorąco.
Piłkarze z Niepołomic pierwszą groźną akcję przeprowadzili dopiero po półgodzinie gry. Po strzale Jakuba Serafina piłkę zmierzającą do bramki Korony wybił Jacek Podgórski. Riposta kielczan była natychmiastowa i skuteczniejsza. Po dośrodkowaniu Podgórskiego, lot piłki przedłużył Dominick Zator i Zych po raz trzeci musiał wyciągać piłkę z siatki.
Teraz gra przeniosła się na połowę gospodarzy, którzy zadowoleni z wysokiego prowadzenia pozwolili ekipie z Niepołomic na stworzenie kilku groźnych sytuacji. Najlepszej z nich nie wykorzystał obrońca Puszczy Piotr Mroziński, którzy uderzył bardzo niecelnie. Schodzących na przerwę piłkarzy Korony żegnały brawa fanów bardzo zadowolonych z postawy swojej drużyny.
Przed rozpoczęciem drugiej połowy trener gości Tomasz Tułacz zdecydował się na dwie zmiany. Za Murisa Mesanovica i Serafina na boisku pojawili się Jordan Majchrzak i Hubert Tomalski. Nie mający nic do stracenia piłkarze z Niepołomic ruszyli do przodu, ale obrona Korony spisywała się bez zarzutu. Co więcej to gospodarze mogli zdobyć kolejną bramkę, ale Czyżycki uderzył ponad poprzeczkę bramki Zycha.
Kilka minut później doskonałej sytuacji nie wykorzystał Szykawka, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem zespołu z Niepołomic. Goście ambitnie dążyli do zdobycia bramki i w końcu ta sztuka się im udała. W 63. min obrońcy Korony stracili piłkę na własnej połowie. Wykorzystał to Artur Siemaszko, który strzałem w długi róg pokonał Xaviera Dziekońskiego.
Kielczanie całkowicie oddali pole rywalom i dwie minuty później zostali za to ukarani po raz drugi. Na strzał z około 20 metrów zdecydował się Bartłomiej Poczobut i bramkarz Korony ponownie musiał wyciągać piłkę z siatki. Jeszcze gospodarze nie ochłonęli po kolejnym ciosie, a chwilę później mógł już być remis. Koronę uratował Czyżycki, który zablokował strzał Mateusza Cholewiaka.
Widząc co się dzieje trener Kuzera zdecydował się na zmiany, a na boisku pojawili się Ronaldo Deaconu i Jakub Konstantyn, a na 10 minut przed końcem Bartosz Kwiecień i Adrian Dalmau. Niewiele to pomogło, bo pod polem karnym gospodarzy co chwilę było gorąco. Kielczanie potrafili jednak przetrwać trudne chwile i zadali rywalom kolejny cios. Deaconu wyszedł sam na sam z Zychem i po raz czwarty piłka w 88. min ugrzęzła w siatce gości.
Wydawało się, że jest wszystko rozstrzygnięte, ale końcówka była równie szalona, jak cały mecz. Dwie minuty później z linii pola karnego gospodarzy uderzył celnie Mateusz Cholewiak i zespół z Małopolski zwietrzył szansę na remis. Ale w doliczonym czasie gry Puszczę złudzeń pozbawił po raz drugi Deaconu i spotkanie zakończyło się hokejowym wynikiem 5:3 dla drużyny z Kielc.
Korona Kielce - Puszcza Niepołomice 5:3 (3:0)
Bramki: Szykawka 6, Remacle 18, Zator 32, Deaconu 88, 90+2 - Siemaszko 63, Poczobut 65, Cholewiak 90
Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Dominick Zator, Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak, Marcus Godinho - Jacek Podgórski (69. Jakub Konstantyn), Yoav Hofmayster, Martin Remacle (80. Bartosz Kwiecień), Nono (87. Dawid Błanik), Mateusz Czyżycki (69. Ronaldo Deaconu) - Jewgienij Szykawka (80. Adrian Dalmau)
Puszcza Niepołomice: Oliwier Zych - Piotr Mroziński, Artur Craciun (61. Michał Koj), Łukasz Sołowiej, Roman Jakuba - Artur Siemaszko (90+3. Igor Pieprzyca), Wojciech Hajda (88. Michał Walski), Bartłomiej Poczobut, Jakub Serafin (46. Hubert Tomalski), Mateusz Cholewiak - Muris Mesanovic (46. Jordan Majchrzak)
Żółte kartki: Kwiecień - Craciun, Pieprzyca, Jakuba
Przejdź na Polsatsport.pl