Piłkarze Śląska Wrocław zamienili się w koszykarzy. "Luźniejsze zajęcia pomogły oczyścić głowę"
Pierwszy trening po ligowym meczu z Ruchem Chorzów piłkarze Śląska Wrocław odbyli pod okiem Macieja Zielińskiego i Kamila Chanasa, dwóch byłych zawodników Śląska, ale koszykarskiego.
Trening odbył się w legendarnej hali "Kosynierka", gdzie koszykarze Śląska przed laty święcili wielkie triumfy. Wzięli w nim udział piłkarze, którzy wystąpili w spotkaniu z Ruchem Chorzów (2:2).
ZOBACZ TAKŻE: Kolejna porażka koszykarzy Śląska Wrocław w lidze. Lublinianie górą
- Taki nietypowy rozruch pomeczowy miał pomóc psychicznie oderwać się od ogromnych emocji po spotkaniu z Ruchem w Chorzowie. Jak mówili zawodnicy i trenerzy - takie luźniejsze zajęcia pomogły oczyścić głowę - wyjaśnił w rozmowie PAP rzecznik piłkarskiego Śląska Jędrzej Rybak.
Zanim piłkarze zaczęli zajęcia trener Jacek Magiera przedstawił "koszykarskich szkoleniowców", a uwagę skupił przede wszystkim na Macieju Zielińskim, żywej legendzie Wrocławia. Później były już zajęcia z koszykówki.
- Jasne, że były to luźniejsze ćwiczenia, ale jak już zaczęły się konkursy, to widać było, że krew zaczyna szybciej krążyć i walka była na całego. Rzucił mi się w oczy Erik Exposito, ale jak później z nim rozmawiałem, to przyznał, że przed laty trenował też koszykówkę. Ale to Hiszpan, a tam piłka nożna i koszykówka to świętość - opowiadał PAP Zieliński.
Po 13 kolejkach Śląsk w tabeli piłkarskiej ekstraklasy jest liderem z punktem przewagi nad Jagiellonią Białystok. W najbliższą niedzielę wrocławianie podejmą ŁKS Łódź (godz. 12:30).
Przejdź na Polsatsport.pl