Iga Świątek zaintrygowała Amerykanina! "Nie bierzemy przecież ślubu!”

Michał BiałońskiTenis

Amerykański dziennikarz Steve Weissman i była tenisistka Coco Vandeweghe przepytywali Igę Świątek w programie Tennis Channel po jej zwycięstwie w pierwszym meczu WTA Finals nad Marketą Vondrousovą. W pewnym momencie rozmowa zeszła na ubiór polskiej tenisistki i sprowadził ją na te tory Amerykanin.

Iga Świątek zaintrygowała Amerykanina! "Nie bierzemy przecież ślubu!”
PAP
Czerwona suknia Igi Świątek zaintrygowała amerykańskiego dziennikarza Steve'a Weissmana (z lewej)

Iga zaintrygowała Weissmana czerwoną suknią, w jakiej pojawiła się na oficjalnej sesji zdjęciowej przed WTA Finals. „Iga, wyróżniałaś się tą czerwienią na tle innych tenisistek, które były na biało. Zdradź, jaka historia wiąże się z tym wyborem” – zagaił Amerykanin.

 

ZOBACZ TAKŻE: Trener Igi Świątek grzmi na temat organizatorów. "Takie wpadki nie powinny się zdarzać"

 

- Nie ma tu żadnej historii. Wybrałam koszulkę kilka miesięcy wcześniej, WTA przysłało maila, że powinnyśmy być na biało. Serio? Przecież nie bierzemy ślubu – opowiadała Iga.

 

- Zapytałam, czy inny kolor jest dopuszczalny. Kilka godzin później przyszła odpowiedź, że jest OK, „możecie ubrać, co chcecie” – relacjonowała Polka.

 

Świątek przyznała, że nie przeprowadziła żadnych konsultacji z koleżankami po fachu, które występują w WTA Finals.

 

- Po prostu zapytałam, czy mogę ubrać inny kolor i - szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że jako jedyna nie będę na biało. WTA odpowiedziało, że cztery dziewczyny będą na biało, ale wciąż nie wiedziałam, że tylko ja będę w innym kolorze. Nie chciałam zrobić zamieszania moim ubiorem. Może pozostałe dziewczyny myślały, że reguła dotycząca białego stroju nadal obowiązuje – tłumaczyła się druga rakieta świata.

 

Zdradziła też kulisy powstawania stroju na Cancun.

 

- Jestem zadowolona, że postawiłam na czerwoną suknię, od polskiego projektanta mody i pokochałam ją od pierwszego wejrzenia. Czerwień nawiązuje także do meksykańskich klimatów, więc myślę, że to był dobry wybór. Pierwszy raz ubrałam suknię, jak to się nazywa, slim? – mówiła Iga Świątek.

 

- Wyglądałaś niesamowicie, inaczej, ale czasem jest dobrze wyróżniać się w grupie i ty to zrobiłaś bardzo dobrze – komplementowała Polkę Coco.

 

- To prawda, dobrze się spisałaś, Iga – wtórował Weissman.

 

W środę Igę Świątek czeka kolejne trudne wyzwanie. Podczas WTA Finals w Cancun, o godz. 23, zmierzy się z rozstawioną z numerem trzecim Amerykanką Coco Gauff.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie