Spór ekspertów na temat walki Fury - Ngannou. "Nie mogę tego słuchać"

Sporty walki
Spór ekspertów na temat walki Fury - Ngannou. "Nie mogę tego słuchać"
fot. PAP

W magazynie sportów walki Koloseum doszło do wymiany zdań pomiędzy ekspertami Polsatu Sport. Tematem dyskusji była walka Tysona Fury'ego z Francisem Ngannou.

W miniony weekend Fury i Ngannou zmierzyli się w Rijadzie w walce pięściarskiej. Brytyjczyk to posiadacz pasa kategorii ciężkiej organizacji WBC, który nigdy nie przegrał walki. Kameruńczyk był w przeszłości mistrzem UFC w królewskiej dywizji, ale nie dogadał się z włodarzami największej organizacji MMA na świecie i się z nią rozstał.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wielkie gwiazdy na walce Fury - Ngannou! Przyszedł nawet on! (ZDJĘCIA)

 

Wszyscy zakładali, że Fury gładko upora się z rywalem, który nigdy wcześniej nie walczył w boksie. Było jednak inaczej, a Brytyjczyk już w 3. rundzie zaliczył deski. Po dziesięciu rundach sędziowie niejednogłośną decyzją wskazali zwycięstwo "Króla Cyganów". Werdykt wzbudził niemałe emocje.

 

- Nie wiem, jak to skomentować. Mówiąc szczerze to wstyd, że mistrz świata walczył z gościem, który boksuje od roku i toczył pierwszą zawodową walkę. Oczekiwałem czegoś w stylu walki Floyd Mayweather - Conor McGregor, gdzie Mayweather kontrolował walkę i wygrał przed czasem wtedy, kiedy chciał. Tutaj Fury walczył o życie, leżał na deskach. Czy wygrał czy przegrał, to sprawa drugorzędna. W mojej ocenie ta walka nie powinna się odbyć i tak wyglądać - zaznaczył Przemysław Saleta.

 

- Decyduje rynek, padły rekordy kasy i oglądalności. Walka nie była zła - zaznaczył Andrzej Kostyra

 

- Nie była zła tylko dlatego, że była wyrównana. Ona nie powinna się zdarzyć z szacunku do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej, tradycji i historii. Cyrk się doskonale sprzedaje. Muszę wspomnieć babę z brodą. Tak jest, ale to nie racjonalizuje tego typu wydarzeń - wtrącił Saleta.

 

- Myślałem, że Ngannou będzie prymitywny, jak konstrukcja cepa. Był bardzo poprawny i niesamowicie odporny na uderzenia. Dostał kilka mocnych ciosów - powiedział Kostyra.

 

- Ja nie mogę tego słuchać, bo Fury nigdy nie był puncherem. Ngannou zaimponował mi tym, że z ogromnym spokojem wyszedł do swojej pierwszej walki i to z mistrzem świata. Był doskonale przygotowany, ale prezentował bardzo prosty boks. Fury też, tylko w gorszym wykonaniu niż zwykle - zakończył Saleta.

 

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie